Pamiętamy dzień, w którym Kingusia przyszła na świat, jakby to było wczoraj. Trzymaliśmy córeczkę w ramionach, nie mogąc uwierzyć we własne szczęście. Zachwycaliśmy się każdą kolejną wspólnie spędzoną chwilą, snując plany i marzenia o nadchodzącej przyszłości… Nie wiedzieliśmy, że ta bezbronna is...