Wam, kochani znajomi i nieznajomi, chciałem raz jeszcze z całego serca podziękować za ogromne poruszenie, do jakiego doprowadziliście, żeby mimo przeważających szans choroby stworzyć nam małą szansę na wyjście z tej trudnej sytuacji. Mimo, iż odejdę czuję, że wygenerowaliśmy ogrom dobra w sercach...