Narodziny Natalki traktowaliśmy jak cud. Przez cały okres ciąży wyczekiwaliśmy dnia, w którym pojawi się na świecie. To był ciepły, słoneczny, sierpniowy dzień, gdy pojawiła się nasza córeczka. Szczęście nie znało granic. Dlaczego musiało zostać nam tak brutalnie zabrane? Dlaczego zostało przykry...