Początek choroby to był istny koszmar. Wedle zalecenia miesiącami spałem w fotelu… Jednak choroba nie ustępowała. Amputacja nogi jeszcze bardziej mnie przygniotła! Boję się, co będzie dalej! W 2016 roku zachorowałem na miażdżycę kończyn dolnych. To był istny armagedon. Ciągłe pobyty w szpitalu, z...