Pierwszy raz zobaczyłam na własne oczy, jak chodzi, gdy miała 2 lata, trzymała się kanapy, a jej główka ledwo sięgała do siedziska. Każdy rodzic jest dumny z własnego dziecka, a ja niemal płaczę ze szczęścia, bo wiem, że te samodzielne kroki to dla niej heroiczny wysiłek, setki łez, bólu, garści ...