Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Trwa dramatyczna walka o życie Moniki❗️Jej dzieci nie mogą stracić mamy!

Monika Krzyżanowska
Fundraiser goal:

Leczenie dająca szansę na życie - immunoterapia

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Monika Krzyżanowska
Pisz
Mięsak
Starts on: 26 August 2020
Ends on: 07 September 2020

Fundraiser result

W sobotę 5 września o godzinie 18:00, w otoczeniu najbliższych, we własnym domu, moja żona Monika zasnęła na zawsze...

Wszystkim, którzy wierzyli i walczyli z nami do końca, z całego serca dziękuję. 

To nie tak miało się skończyć... 

Mariusz, mąż

Fundraiser description

Nie myślałem, że kiedyś się tu znajdę, że moją prośbę o ratunek będzie mógł przeczytać każdy… Dziś błagam o pomoc, o szansę dla mojej żony! Lekarze przerwali leczenie przed drugim podaniem leku! Powiedzieli, że Monika i tak umrze, że nie rokuje… Nie dali jej nawet szansy… Moja żona walczy o życie w szpitalu. Wszystkie organy nadal pracują, jest świadoma. Świadoma tego, że została skazana na śmierć… Mamy troje małych dzieci. Błagam, pomóżcie mi ratować Monikę!

Życie bywa przewrotne, tak bardzo, że nie spodziewamy się, w którym momencie zaatakuje śmiertelna choroba... Nigdy nie ma odpowiedniego momentu, by poważnie zachorować, nigdy tak nieproszony gość nie pojawia się w dobrym czasie. Mięsak - nowotwór złośliwy, przeciwnik tak ciężki do pokonania. Wiemy jednak, że nie możemy się poddać, chociaż jest mi tak trudno. Lekarze jednak cały czas nie są w stanie postawić właściwej diagnozy, część uważa, że to czerniak. Niezależnie od tego, z czym przyszło nam walczyć, musimy pokonać tego potwora!

Monika Krzyżanowska

Na podstawie badania PET wykonanego 10 czerwca stwierdzono u Moniki nowotwór złośliwy. W badaniu postawiono diagnozę, że jest to mięsak. W tej chwili moja żona leży szpitalu NIO w Warszawie. Po trepanobiopsji lekarze byli tego samego zdania, natomiast po rozsiewie uważają, że to jednak czerniak. Do tej pory nie są jednoznacznie pewni rodzaju nowotworu... 

Zaproponowano nam leczenie immunoterapią jako ostatnią deskę ratunku. Niestety po pierwszym wlewie, który był dwa tygodnie temu, zaprzestano żonę leczyć. W międzyczasie dostała zapalenia płuc… Otwarte na oścież okna w sali szpitalnej mogły być tego przyczyną. Nie zawsze mogę wejść do żony, walczymy o leczenie z pomocą rzecznika praw pacjenta. Jesteśmy załamani...

Żona jest młoda i silna, wszystkie organy ma wydolne. Jest o co walczyć! Niestety jest leżąca, ponieważ nowotwór ma ognisko w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Przez paraliżujący ból Monika nie jest w stanie się ruszyć. W szpitalu zaniechali leczenia, żona dostaje tylko leki przeciwbólowe. Nowotwór może spokojnie siać spustoszenie...

Monika Krzyżanowska

W ten piątek (28 sierpnia) według planu leczenia powinien być następny wlew. Ale lekarze nie chcą go podać... Żona dalej chce się leczyć, mieć przynajmniej szansę, nadzieję! Lekarze z Centrum Onkologii na Roentgena ją tego pozbawili. Immunoterapia jest przecież droga, a pierwszy wlew finansował NFZ...

Staramy się o immunoterapię w Kolonii, w Niemczech. Wysyłamy niezbędne dokumenty, gdzie się da, modląc się, by któraś z klinik - prywatnie - zgodziła się podać immunoterapię. Będziemy musieli zapłacić jednak za tę szansę na życie sami, a nie mamy takich pieniędzy… Leczenie w Niemczech to koszt rzędu kilkuset tysięcy złotych...

Mamy troje małych dzieci… Monika chce walczyć, spróbować wszystkiego. Gdyby się poddała, dalibyśmy spokój. Ciągle jednak jest wiara w to, że raka uda się choć powstrzymać! Immunoterapia jest na to naszą jedyną nadzieją… Bez niej za kilka tygodni stracę żonę, a nasze dzieci mamę. Proszę, pomóż nam. Życie Moniki jest dziś w rękach ludzi o dobrych sercach.

Mariusz, mąż Moniki

This fundraiser is finished. You can support other People in need.

Follow important fundraisers