Urgent!
Bruno Słonecki - main photo

Gasnące serduszko woła o ratunek❗️Potrzebna PILNA operacja – POMÓŻ❗️

Fundraiser goal: Operacja serca, leczenie i rehabilitacja, pobyt, przelot

Fundraiser organizer:
Bruno Słonecki, 22 months old
Szczaniec, lubuskie
Wrodzona wada serca, wrodzony blok serca, nieprawidłowe połączenia komorowo-tętnicze, ubytek przegrody międzykomorowej, wrodzone zwężenie podzastawkowe drogi odpływu z lewej komory
Starts on: 28 November 2024
Ends on: 7 February 2026
PLN 2,713,896(97.48%)
Still needed: PLN 70,135
DonateDonated by 74139 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0718049
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0718049 Bruno

10 Regular Donors

Join
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Bruno a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.
  • Anonymous
    Anonymoushas been supporting for 7 months old
  • Anonymous
    Anonymoushas been supporting for 3 months old
  • Anonymous
    Anonymoushas been supporting for 2 months old

Fundraiser goal: Operacja serca, leczenie i rehabilitacja, pobyt, przelot

Fundraiser organizer:
Bruno Słonecki, 22 months old
Szczaniec, lubuskie
Wrodzona wada serca, wrodzony blok serca, nieprawidłowe połączenia komorowo-tętnicze, ubytek przegrody międzykomorowej, wrodzone zwężenie podzastawkowe drogi odpływu z lewej komory
Starts on: 28 November 2024
Ends on: 7 February 2026

Fundraiser description

BARDZO PILNA ZBIÓRKA❗️Właśnie usłyszeliśmy od lekarzy, że serduszko naszego synka jest w krytycznym stanie!

JEDYNYM ratunkiem dla Bruna jest specjalistyczna, niezwykle trudna operacja Double Switch. Taką operację z powodzeniem wykonano w Polsce tylko raz! Z punktu widzenia medycznego to kardiochirurgiczne lądowanie na księżycu… Największe szanse daje zabieg w Bostonie. Niestety, jego cena jest równie kosmiczna, co operacja.

Lekarze mówią wprost – bez niej synkowi zostały ostatnie miesiące życia… Myślałem, że jestem twardy, ale w obliczu tej sytuacji totalnie się rozklejam. Jestem bezradny, nie wiem, co robić, gdzie prosić o pomoc... Muszę jednak zrobić wszystko, by uratować życie Brunka. Wiem, że zrobilibyście to samo na moim miejscu, dlatego proszę o Waszą pomoc!  

Bruno Słonecki

O tym, że nasz synek urodzi się z wadą serca dowiedzieliśmy się jeszcze w czasie ciąży. Wiedzieliśmy, że wada będzie skomplikowana, ale nie mieliśmy pojęcia, jak bardzo. Z niecierpliwością wyczekiwaliśmy na dzień, w którym miał odbyć się planowany poród.

Mówiono nam, że sytuacja jest na tyle poważna, że serce Bruna zatrzyma się od razu po rozwiązaniu. Ku zaskoczeniu wszystkich tak się nie stało. Do dziś trudno to wyjaśnić, ale serduszko naszego synka zatrzymało się tylko na pewnym poziomie – puls Bruna spadł do 70. To pierwszy mały cud, który zaskoczył nawet lekarzy.

Początkowo synek miał przejść operację wstawienia rozrusznika, wszczepienia elektrod i banding tętnicy płucnej już w pierwszych dniach po narodzinach. Jednak z uwagi na jego stan cały zabieg został przesunięty w czasie. Ostatecznie do operacji doszło 4 miesiące później – 25 czerwca.  

Bruno Słonecki

Choć zapewniano nas o tym, że to standardowa ścieżka leczenia, nie mieliśmy pojęcia, jak ciężki będzie to zabieg. Widok opuchniętego maleństwa podłączonego pod masę kabelków złamał nam serce. Ogromna rana przechodziła niemal przez całą klatkę piersiową Brunka. Na da się przygotować na taki widok...

Dziś Bruno jest pod stałą opieką kardiologów. Przyjmuje silne leki, które utrzymują go przy życiu. Konsultujemy jego przypadek ze specjalistami z całej Polski.

Wczoraj odbyła się druga, konieczna operacja – zaciśnięcia opaski na tętnicy płucnej. Każda taka ingerencja chirurgiczna jest dla naszego synka poważnym zagrożeniem życia. Gdy wyjeżdża na salę operacyjną nie wiemy, w jakim stanie wróci i czy w ogóle wróci… To najtrudniejsze, z czym musimy się mierzyć.

Bruno Słonecki

Na szczęście zabieg przebiegł bez żadnych problemów. Bruno wciąż się nie wybudził, ale jego stan jest dobry. Teraz wszystko w naszych rękach. Nie da się dokładnie określić, ile mamy czasu na ratunek. To mogą być miesiące, ale też tygodnie czy dni... 

Lekarze w Polsce zrobili wszystko, co mogli – przedłużyli życie Brunka... Ale bez operacji Double Switch w Bostonie wszystko starci sens. Bez niej nasz synek nie ma szans na dalsze życie, po prostu odejdzie w naszych ramionach... Nie możemy do tego dopuścić! 

Jesteśmy w kontakcie z kliniką w Bostonie – ustalamy dokładny plan, ale już teraz wiemy, że koszty leczenia będą ogromne. To najtrudniejszy moment w naszym życiu, ale póki tli się nadzieja będziemy walczyć o Brunka do końca! Prosimy o Wasze wsparcie i udostępnienia. Tylko razem możemy dokonać kolejnego cudu!

Piotr Słonecki – tata Bruna