

Zniekształcona główka Ignasia po wycięciu krwiaka – Leczenie trwa❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, diagnostyka
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, diagnostyka
Fundraiser description
Wasze dotychczasowe wsparcie okazało się nieocenione w naszej walce o sprawność Ignasia! Udało nam się zakupić specjalistyczny kask, a także rozpocząć rehabilitację. Synek zaczyna łapać kontakt, wyciągać rączki i zwracać uwagę, kiedy się do niego mówi!

Obecnie Ignaś ma rehabilitację 5 razy w tygodniu. Bez nich na pewno nie byłoby takich efektów. Ale każda rehabilitacja to ogromny ból ze względu na napięcie mięśniowe. Poza tym opieka okulisty, neurologa, chirurga... Od 120 do 160 złotych za wizytę.
To ogromne koszty, z którymi nie dajemy sobie rady. Dlatego jeszcze raz zwracamy się do Was z prośbą o pomoc! Bez wszystkich dobrych ludzi nie dalibyśmy rady być tak silni dla Ignasia.
Nasz historia:
Wyczekiwaliśmy tego dnia jak maluchy pierwszej gwiazdki na niebie. Była już jesień. Liście spadały z drzew. Za to w naszych sercach panowała radość, której nic nie było w stanie zniszczyć. Tak przynajmniej myślałam.
Samo przyjście Ignacego na świat było bardzo ciężkie. Byłam wymęczona, obolała, osłabiona, ale nie mogłam doczekać się mojego synka. W końcu po cesarskim cięciu ujrzałam tę maleńką, niewinną twarz! Już w pierwszej dobie życia Ignaś wykazywał wzmożone napięcie mięśniowe, zaczął się wykręcać, znacznie odginał się w lewą stronę. Nie wyglądało to dobrze.

Po badaniach lekarz zjawił się w drzwiach z zaniepokojona miną. Pamiętam tylko kujące uczucie w sercu, strach i łzy, które spływały mi po policzku. Ignaś ma w mózgu krwiaka. Musimy ratować jego życie!
Personel szpitala wytłumaczył mi, że krwiak spowodowany jest tym długim, ciężkim porodem. W celu usunięcia krwiaka wypróbują metodę kraniotomii, podczas której wycina się kawałek czaszki, by chirurg miał dostęp do mózgu. Potem wycięty kawałek wstawia się z powrotem.

Niestety w przypadku Ignasia część czaszki musiała być usunięta bezpowrotnie. To ciągnęło za sobą ogromne koszty zakupu specjalnego kasku, a teraz dochodzą jeszcze drogie wizyty u specjalistów i rehabilitacja.
Bardzo prosimy o wsparcie raz jeszcze i już teraz dziękujemy Ci za pomoc naszemu synkowi! Nie wiemy, co przyniesie przyszłość i jak napięcie wpłynie na uszkodzenie mózgu. Ale nie tracimy nadziei, że Ignaś w przyszłości będzie się cieszył spokojnym życiem.
Rodzice Ignasia