

Jacek Ordakowski, 49 years old
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Udar prawie zabił ojca piątki dzieci. Teraz walczymy o jego sprawność – pomożesz?
11 sierpnia 2021 roku mój mąż Jacek doznał rozległego udaru, a życie naszej rodziny legło w gruzach. Rokowania były tragiczne. W pierwszej dobie lekarze przygotowywali mnie na jego śmierć albo całkowity paraliż. To była jedna z najgorszych wiadomości, jaką usłyszałam w całym moim życiu.
Mąż miał stwierdzone niedotlenienie mózgu, zatkaną lewą, główną tętnicę szyjną. Pojawił się prawostronny niedowład ciała i głęboka afazja. Jacek stracił nie tylko zdolność poruszania się i mówienia, ale również czytania, rozumienia i zapamiętywania. Jedyną szansą na odzyskanie sprawności i samodzielności jest dla niego intensywna i regularna rehabilitacja. Mąż z pomocą specjalistów robi duże postępy, uczy się tak naprawdę wszystkiego od nowa. Jednak walka, którą toczy, potrwa jeszcze bardzo długo.
Dlatego z całego serca proszę o pomoc. Wierzę, że mojego męża czeka jeszcze piękna przyszłość, że uda mu się przezwyciężyć skutki udaru. Koszty wszelkich terapii są dla nas bardzo duże, sami nie jesteśmy w stanie ich udźwignąć. Prosimy, pomóż nam!
Iwona, żona
- G.MPLN 50
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów
- Anonymous donationPLN 500
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów
- Piotr SperzyńskiPLN 100
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów
- Piotr SperzyńskiPLN 50
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów
- Anonymous donationPLN 800
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów
- Piotr SperzyńskiPLN 100
Donation made to the fundraiser Leczenie i rehabilitacja, koszty dojazdów