Joanna Kozieł - main photo

Chcę i muszę walczyć z chorobą! Dla mojej córki, dla siebie i przyszłości! Pomóż mi!

Fundraiser goal: Koszty leczenia, fizjoterapii, opieki

Fundraiser started by:
Joanna Kozieł, 33 years old
Bielawy, wielkopolskie
Mukowiscydoza
Starts on: 27 March 2025
Ends on: 29 December 2025
PLN 5,658(35.46%)
Still needed: PLN 10,300
DonateDonated by 160 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0799890
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Fundraiser goal: Koszty leczenia, fizjoterapii, opieki

Fundraiser started by:
Joanna Kozieł, 33 years old
Bielawy, wielkopolskie
Mukowiscydoza
Starts on: 27 March 2025
Ends on: 29 December 2025

Fundraiser description

Mam na imię Joasia, mam 32 lata i całe życie walczę z mukowiscydozą – ciężką, genetyczną chorobą, która powoli wyniszcza mój organizm. Diagnozę postawiono przypadkiem, gdy miałam 4 lata.

To wtedy moi rodzice zauważyli, że mimo ogromnego apetytu nie przybieram na wadze, a ciągłe infekcje, bóle brzucha i osłabienie stawały się coraz bardziej uciążliwe. Wtedy zaczęła się moja codzienna walka o życie – leczenie, rehabilitacja, nieustanne wizyty w szpitalu. Jako dziecko i nastolatka przechodziłam przez okresy względnej stabilności, ale dorosłość przyniosła nowe wyzwania.

W 2011 roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Był to dla mnie prawdziwy cud, ale też ogromne ryzyko. Moja waga i stan płuc znacząco się pogorszyły, ponieważ nie mogłam stosować wszystkich leków ani przeprowadzać odpowiedniego drenażu. Mimo trudności urodziłam zdrową córkę. Po porodzie zaczęłam intensywną walkę o kilogramy i lepszą wydolność płuc – udało się! Mogłam cieszyć się macierzyństwem, studiować, budować przyszłość. Niestety, choroba ponownie pokrzyżowała moje plany – byłam zmuszona przerwać studia, ponieważ mój organizm nie wytrzymywał już takiego obciążenia.

W 2016 roku wyszłam za mąż. Mój mąż był moim największym wsparciem – pomagał mi w codziennym leczeniu, rehabilitacji, opiece nad córką. Niestety, w 2019 roku nagle straciłam go w tragicznym wypadku. W jednej chwili świat się zawalił. Mukowiscydoza wraz z depresją zaczęły mnie wyniszczać jeszcze szybciej.

Joanna Kozieł

Moje płuca przestały sobie radzić, po półtora roku musiałam korzystać z koncentratora tlenu, a szpitale stały się moim drugim domem. W 2021 roku lekarze nie mieli już pomysłów na ratowanie mnie – wydolność płuc spadła do 21%, ważyłam jedynie 38,5 kg. Rozpoczęła się procedura kwalifikacji do przeszczepu płuc, ale rokowania były bardzo złe. Zaczęłam przygotowywać się na najgorsze.

I wtedy wydarzył się cud. Otrzymałam leki przyczynowe. Już po tygodniu nie potrzebowałam tlenu, zaczęłam jeść, przybierać na wadze, odzyskiwać siły. Choć leki poprawiły mój stan, nie cofnęły nieodwracalnych zniszczeń w moim organizmie. Każdy dzień to dla mnie walka – nadal potrzebuję drogich leków, rehabilitacji, terapii. Niestety, moja choroba sprawia, że nie mogę pracować, a koszty leczenia są ogromne.

Chcę i muszę walczyć – dla mojej córki, dla siebie, dla przyszłości. Każda złotówka pomoże mi dalej żyć i nie pozwoli chorobie znów odebrać mi wszystkiego. Proszę, wesprzyj mnie w tej walce! Zebrane środki zostaną przeznaczone na: leki niezbędne do codziennego funkcjonowania Intensywną rehabilitację oddechową.

Potrzebuję też dostępu do sprzętu medycznego, który pomoże mi w codziennym leczeniu, dostępu do wizyt u specjalistów i badań kontrolnych. Niezbędne jest też wsparcie psychologiczne do walki z przewlekłą chorobą. Dziękuję za każdą formę wsparcia – za wpłatę, udostępnienie zbiórki oraz dobre słowo. Razem możemy wygrać tę walkę! 

Joasia

Select a tag
Sort by
  • M
    M
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 2
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 500
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 30