

Dramat rodziny! W jednej chwili musimy walczyć o zdrowie naszej córeczki i jej taty! Razem dla Kornelki i Adriana!
Fundraiser goal: Koszty leczenia i rehabilitacji
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Koszty leczenia i rehabilitacji
Fundraiser description
Jeszcze parę lat temu nasze życie było pełne dziecięcego śmiechu i zwykłej codzienności. Kornelia – nasza córeczka – była pogodną, energiczną dziewczynką, która kochała przedszkole, zabawę z rówieśnikami i odkrywanie świata. Nie wiedzieliśmy wtedy, że to ostatnie momenty beztroski, a szczęście naszej rodziny już niedługo runie niczym domek z kart!
Wszystko zaczęło się w marcu 2023 roku, kiedy nagle pojawiły się pierwsze objawy choroby: ból nóżek, siniaki, krwawienia z nosa, gorączka i ogromne osłabienie. Nasza córeczka, zawsze pełna życia, zaczęła przesypiać całe dnie… Nie wiedzieliśmy, co się dzieje, nie mieliśmy jednak wątpliwości, że musimy działać jak najszybciej!

Po pilnych badaniach usłyszeliśmy diagnozę, która na zawsze odmieniła nasze życie – ostra białaczka limfoblastyczna. Jedyna myśl w tym momencie była taka: "nasza córka ma białaczkę, a białaczka to śmierć...".
Kornelia natychmiast rozpoczęła ciężką, wyniszczającą chemioterapię, która była dla niej jedyną szansą na życie. Każdy cykl leczenia wiązał się z ogromnym bólem, osłabieniem, rehabilitacją i koniecznością całodobowej opieki.
Dziś córeczka jest w remisji i każdego dnia walczymy, by ją utrzymać. Niestety, los zadał naszej rodzinie kolejny bezlitosny cios. Tata Kornelii, Adrian, zmaga się z mielopatią oraz zwężeniem kanału kręgowego przez przepuklinę krążka międzykręgowego. Ma problemy z poruszaniem się i stawianiem samodzielnych kroków! Teraz sam wymaga leczenia oraz intensywnej rehabilitacji. To dla nas kolejny dramat…

W jednej chwili musimy walczyć o zdrowie córeczki i jej taty, który tak bardzo chce być przy niej, wspierać ją w walce i widzieć, jak dorasta. Codzienność to nie tylko ból i strach, ale też ogromne koszty – leki, badania, wizyty u specjalistów, rehabilitacja, dojazdy... Sami nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego udźwignąć…
Dlatego błagamy o pomoc. Każda wpłata, każde udostępnienie, każdy gest dobrej woli daje Kornelii lepsze jutro i powrót do dzieciństwa, a jej tacie możliwość odzyskania sprawności i bycia obok córeczki. Dziękujemy za każde wsparcie i każdą dobrą myśl.
Rodzice Kornelii