

Codziennie walczymy, by Leo nauczył się mówić i komunikować! Pomóż stawić czoła niezwykle rzadkiej chorobie genetycznej!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Fundraiser description
Każde dziecko zasługuje na szansę… Nasz synek ją ma – ale bez Was nie damy rady jej wykorzystać. Nasz synek jest jeszcze maluszkiem, a już niesie na swoich maleńkich barkach ciężar, którego nie powinno dźwigać żadne dziecko.
Urodził się z niezwykle rzadką, nieuleczalną chorobą genetyczną – zespołem Nicolaides i Baraitsera. Tak rzadką, że nawet część lekarzy o niej nigdy nie słyszała. Do tego cierpi na lekooporną padaczkę, która bezlitośnie odbiera mu wszystko to, czego z takim wysiłkiem się uczy. Czasem wystarczy jeden atak, by cofnąć miesiące rehabilitacji.

Każdy dzień to walka. Walka o kontakt, o ruch, o słowo… Cztery razy w tygodniu jeździmy na rehabilitacje, logopedię, integrację sensoryczną, komunikację alternatywną. Co trzy miesiące spędzamy dni i noce w szpitalu neurologicznym w Warszawie, szukając ratunku przed kolejnym napadem padaczki.
A mimo to on się nie poddaje. Walczy. Z ogromnym wysiłkiem uczy się pokazywać, czego potrzebuje. Uśmiecha się, gdy coś się uda. Patrzy, jakby chciał powiedzieć: „Ja naprawdę chcę żyć jak inne dzieci.” I właśnie dlatego ta zbiórka jest tak pilna.
Bo jego mózg wciąż jest plastyczny. Bo teraz – właśnie teraz – mamy szansę, by zmienić jego życie. By nauczyć go mówić. Komunikować się. By dać mu choć trochę samodzielności.

Szukamy pomocy wszędzie – jeździmy na specjalistyczne turnusy rehabilitacyjne po całej Polsce. Każda z tych terapii to ogromny wydatek. Leczenie, dojazdy, sprzęt, konsultacje – wszystko to kosztuje więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Dlatego błagamy Was o pomoc. O nadzieję. O wsparcie.
Każda złotówka to krok ku sprawniejszemu życiu dla naszego synka. Każde udostępnienie to szansa, że ktoś usłyszy nasz cichy krzyk. Nie prosimy o cuda – prosimy o wsparcie, byśmy mogli walczyć dalej. Bo ten mały chłopiec naprawdę zasługuje na życie.
Z całego serca dziękujemy –
Rodzice