Urgent!
Łukasz Rutkowski - main photo

Parę lat temu nowotwór zabrał moją mamę – dziś o życie walczę ja❗️ Pomóż mi wygrać z glejakiem❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy, dieta, sprzęt rehabilitacyjny

Fundraiser organizer:
Łukasz Rutkowski, 41 years old
Białystok, podlaskie
Nowotwór mózgu - glejak gwiaździsty anaplastyczny WHO III, częściowy niedowład lewostronny, padaczka
Starts on: 21 February 2025
Ends on: 24 February 2026
PLN 42,235(39.7%)
Still needed: PLN 64,148
DonateDonated by 701 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0787895
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0787895 Łukasz
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Łukasz a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy, dieta, sprzęt rehabilitacyjny

Fundraiser organizer:
Łukasz Rutkowski, 41 years old
Białystok, podlaskie
Nowotwór mózgu - glejak gwiaździsty anaplastyczny WHO III, częściowy niedowład lewostronny, padaczka
Starts on: 21 February 2025
Ends on: 24 February 2026

Fundraiser description

Cześć, mam na imię Łukasz i chcę podzielić się z Wami moją historią. Jeszcze 8 miesięcy temu cieszyłem się zdrowiem, jeździłem na rowerze, uwielbiałem góry… Wszystko zaczęło się nagle - 26 czerwca 2024 roku. Obudziłem się wypoczęty i pełen energii, zdawało się, że nic mi nie dolega. Kiedy jednak wstałem z łóżka, okazało się, że nie mogę normalnie chodzić, moja lewa noga bezwładnie sunęła po podłodze. Myślałem, że to nic wielkiego, że źle spałem i muszę poćwiczyć. Jednak mój stan się nie poprawiał, a wraz z kolejnymi dniami pojawił się lekki niedowład lewej strony ciała, który zaczął się nasilać w bardzo szybkim tempie… 

Wstępnie lekarze podejrzewali silny ucisk na nerw, jednak badanie rezonansu nie wykazało aż tak istotnego pogorszenia. Po tygodniu na oddziale w szpitalu wykonano mi kolejny rezonans, tym razem głowy. Wynik był mrożący, guz mózgu w płacie czołowo-ciemieniowym! Mimo tak trudnych wieści – nie załamałem się. Starałem się zachować rozsądek, a ludzie wokół byli wręcz pełni podziwu za mój spokój i pozytywne podejście. Niestety, pod koniec sierpnia usłyszałem diagnozę, która potwierdziła jedną z najgorszych opcji – glejak gwiaździsty anaplastyczny mózgu III stopnia.

Łukasz Rutkowski

To było przerażające, tym bardziej że pięć lat wcześniej nowotwór zabrał moją kochaną mamę. To był dla mnie i mojej rodziny ogromny cios, z którego do dziś ciężko się podnieść. Od czasu diagnozy do śmierci mamy upłynęły tylko 3 miesiące… 

Pięć lat później okazuje się, że mam walczyć dokładnie z tą samą chorobą, równie zaawansowaną i bardzo chciałbym tę walkę wygrać. Jednak nie sama diagnoza była najgorsza, podczas biopsji doszło do poważnych komplikacji, które doprowadziły w późniejszym czasie do paraliżu połowiczego, ataków padaczkowych oraz ciężkich zaburzeń neurologicznych w głowie. Dopiero wówczas mój świat runął w gruzach, a uśmiech na twarzy zamienił się w łzy, stanąłem do ciężkiej i nierównej walki o powrót do zdrowia.

Łukasz Rutkowski

Guz ze względu na umiejscowienie okazał się nieoperacyjny, a każda nowa informacja była coraz mniej pocieszająca. Jedyną opcją leczenia był 6-tygodniowy kurs jednoczesnej radioterapii i chemioterapii oraz kolejnych 6 kursów uzupełniających samej chemioterapii. Początkowo wszystko szło dobrze mimo zastosowania bardzo wyniszczającej metody leczenia. W połowie stycznia podjęto decyzje o zaprzestaniu dalszej terapii ze względu na silne pogorszenie mojego ogólnego stanu zdrowia.

Łukasz Rutkowski

Mój stan zdrowia nie pozwala mi aktualnie na aktywność zawodową ani na samodzielne przygotowanie choćby posiłków i ogólnej egzystencji. Rodzina pomaga mi jak może, lecz niestety koszty leczenia przekraczają nasze możliwości. Bez fizjoterapii nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Lekarze zalecają stałą rehabilitację, wzmocnienie i odbudowanie układu odpornościowego oraz odwracanie skutków podawanych sterydów, co wiąże się ze stosowaniem różnych prywatnych terapii, kosztownych leków i suplementów. Niezwykle ważne jest także przestrzeganie odpowiedniej diety oraz sukcesywne zwiększanie aktywności fizycznej. 

Staram się myśleć pozytywnie i walczyć z chorobą, ale jest to ciężka, pełna bólu i wyzwań droga. Nie chcę się jednak poddawać i wierzę, że znajdą się osoby, które zechcą zawalczyć razem ze mną. Proszę Was o wsparcie w walce z tak trudnym przeciwnikiem, jakim jest glejak. Każda, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie szansa na dalsze leczenie i powrót do zdrowia.

Łukasz

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50

    Trzymaj się Ciepło

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X

    Wszelkiej pomyślności i siły!

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Justyna
    Justyna
    Share
    PLN 200

    Trzymaj sie Łukasz!

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X