Urgent!
Maja Rutkowska - main photo

Let's save Maja's life!

Fundraiser goal: Dalsze leczenie i operacja serca w Stanford, rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Maja Rutkowska, 4 years old
Poznań, wielkopolskie
Wada serca – atrezja zastawki płucnej typ 4 z krążeniem obocznym Mapcs'a i ubytkami międzykomorowymi i międzyprzedsionkowymi, wada słuchu
Starts on: 10 May 2023
Ends on: 20 February 2026
PLN 988,799(18.59%)
Still needed: PLN 4,330,349
DonateDonated by 21897 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0135483
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0135483 Maja

2 Regular Donors

Join
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Maja a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.
  • Anonymous
    Anonymoushas been supporting for 8 months old
  • Aleksandra Szwed
    Aleksandra Szwedhas been supporting for 1 month old

Fundraiser goal: Dalsze leczenie i operacja serca w Stanford, rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Maja Rutkowska, 4 years old
Poznań, wielkopolskie
Wada serca – atrezja zastawki płucnej typ 4 z krążeniem obocznym Mapcs'a i ubytkami międzykomorowymi i międzyprzedsionkowymi, wada słuchu
Starts on: 10 May 2023
Ends on: 20 February 2026

Fundraiser description

Majunia z ciężko chorym sercem znów staje do walki o swoje małe życie! Jej stan się pogarsza… Musimy jak najszybciej lecieć do USA na dokładną diagnostykę. Prawdopodobnie córeczka będzie wymagała pilnej, nieplanowanej wcześniej operacji! Tymczasem lekarz poinformował nas, że nie podpisze wniosku o jej refundację… Jesteśmy załamani i z całego serca prosimy o pomoc! Koszt operacji w USA może sięgnąć kilku milionów złotych!

Maja urodziła się 6 lutego 2021 roku z poważną wadą serca: atrezją zastawki płucnej z ubytkiem międzykomorowym typu IV. Lekarze w Polsce nie dawali szans na uratowanie życia naszej córeczki… Zaczęliśmy szukać ratunku za granicą. Wtedy pierwszy raz poprosiliśmy o pomoc! W międzyczasie okazało się, że Mai została przyznana decyzja o refundacji! Szaleliśmy ze szczęścia. Ze środków ze zbiórki opłaciliśmy wszystkie pozostałe koszty – przelot medyczny, pobyt na miejscu, dzięki tym środkom wracamy wkrótce do USA na badania diagnostyczne. 

Maja Rutkowska

W maju zeszłego roku lekarze w Stanford dokonali cudu – uratowali życie naszej córeczce! Wada jej serca jest skrajnie skomplikowana i niebezpieczna, a jednak się udało! Wróciliśmy do domu szczęśliwi i przez kolejne miesiące mogliśmy obserwować, jak Maja się rozwija, jak jest szczęśliwa.

Na początku tego roku jednak zaczęło dziać się coś złego… 

Maja zaczęła mieć duszności. Staraliśmy się dostać na badania do szpitala w Polsce, by dowiedzieć się, co dzieje się w jej małym ciałku. Niestety, terminy przyjęcia są bardzo odległe. Musieliśmy czekać do marca. Wtedy udało nam się dostać do szpitala – niestety, nie specjalistycznego. Przez to córeczka nie mogła mieć wykonanych wszystkich niezbędnych badań! Radiolodzy nazwali Maję trudnym przypadkiem i stwierdzili, że nie są w stanie zrobić rezonansu magnetycznego – nikt nie umiałby opisać wyników. 

Ostatecznie okazało się, że niewidoczna jest lewa tętnica płucna, a lewe płuco nie domaga. Tego nikt się nie spodziewał… Maja rośnie, ucisk zaczyna być coraz większy. Jesteśmy zrozpaczeni!

Maja Rutkowska

Walczymy o życie Mai, ale walczymy też z systemem. Trudno nam opisywać nawet, czego doświadczamy w szpitalach w Polsce, jak tragikomicznych sytuacji, nielogicznych zaleceń, gdy chodzi o życie dziecka! Tutaj nikt nie ma doświadczenia w leczeniu dzieci operowanych w USA przez tamtejszych specjalistów. Często nie wiedzą nawet, jakim cudem serce, które miało dawno nie żyć, wciąż bije… 

W Stanford już na nas czekają – wyraźnie zaniepokoiły ich przesłane wyniki badań – te, które udało nam się tu zrobić. Muszą sami przebadać córeczkę, by wiedzieć, co się dzieje z jej sercem i płucami. 

Maja Rutkowska

I teraz sytuacja, w którą nadal nie możemy uwierzyć… Jeśli okaże się, że dzieje się źle, Maja będzie musiała przejść pilną operację. Dlatego poprosiliśmy naszego kardiochirurga o podpisanie w razie konieczności dokumentów do refundacji. Dostaliśmy odmowę! Przy tym cały czas lekarz na mnie krzyczał, nie dał mi dojść do słowa, jakbyśmy zawinili tym, że zabraliśmy dziecko na operację do USA, choć w Polsce wcześniej wszyscy skazywali ją na śmierć! Zostaliśmy więc bez szansy na refundację... 

Lecimy do USA tylko na badania. Nawet jeśli Maja będzie musiała przejść operację ratującą życie – co jest prawie pewne – nie możemy tam zostać! Musimy wrócić do Polski i zbierać brakującą kwotę, ok. 3 milionów złotych! Jesteśmy zrozpaczeni…

Maja Rutkowska

Dlatego musimy zacząć działać już teraz, bo nie ma czasu… Zakładamy kolejną zbiórkę i znów z całego serca prosimy o pomoc dla małego serduszka naszej Mai…

Tylko dzięki Wam – ludziom o wielkich sercach – mamy siłę walczyć. Mamy wiarę, że nasza Majeczka będzie miała piękne i długie życie, mimo tak skomplikowanej wady serca… Uwierzyliśmy w cud – jeden już się wydarzył. Teraz przyszło nam walczyć o kolejny. Bez Was się nie uda… Błagamy o pomoc…

Kinga i Janusz, zrozpaczeni rodzice Majuni

Maja Rutkowska

➡️ Strona na FB: Maja Rutkowska - uratuj życie Majki

➡️ Licytacje dla Majki Rutkowskiej

➡️ Instagram - sercem dla córki

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50

    God bless you!

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 5

    Razem możemy to zrobić