Sama w obliczu wielu dramatów... Pomocy!
Leczenie i rehabilitacja
Ends on: 16 June 2023
Fundraiser description
Są dni, kiedy nie mam siły podnieść się z łóżka. Zastanawiam się, dlaczego los wystawił mnie na tak potworną próbę. Dlaczego moje życie przypomina wieczne przeciąganie liny z ograniczeniami, z chorobami, z bólem? Czy kiedyś będzie lżej? Nie wiem i ta niepewność mnie zabija.
Choroby płuc, nadciśnienie, cukrzyca, niedoczynność tarczycy, skolioza, niedosłuch, a co najgorsze mykobakterioza płuc. Bakteria New Delhi, którą mam w organizmie może doprowadzić do sepsy, a z czasem nawet do śmierci. Koszty leczenia są bardzo duże, a ja sama czuję się bezsilna... Jeśli nie uda mi się zebrać potrzebnych środków, będę musiała przerwać leczenie i być może nigdy nie doczekam przeszczepu. Diagnozy, które słyszałam przez ostatnie lata, można wymieniać i wymieniać, jednak każda z nich to nie tylko kolejne kartki, które upycham w już opasłej teczce, ale też strach i kolejne wyzwania. Tak bardzo chcę żyć! Tylko i aż tyle! Proszę, pomóż mi!