Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Sama w obliczu wielu dramatów... Pomocy!

Małgorzata Pitek

Sama w obliczu wielu dramatów... Pomocy!

Donate via text

to 75365
Text 0166967
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now
Fundraiser goal:

Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Małgorzata Pitek, 44 years old
Pierzchnica , świętokrzyskie
Rozstrzenie oskrzeli, mykobakterioza płuc, przewlekła niewydolność płuc, astma oskrzelowa, cukrzyca, niedoczynność tarczycy, skolioza kręgosłupa, niedosłuch obustronny
Starts on: 17 December 2021
Ends on: 16 June 2023

Fundraiser description

Są dni, kiedy nie mam siły podnieść się z łóżka. Zastanawiam się, dlaczego los wystawił mnie na tak potworną próbę. Dlaczego moje życie przypomina wieczne przeciąganie liny z ograniczeniami, z chorobami, z bólem? Czy kiedyś będzie lżej? Nie wiem i ta niepewność mnie zabija. 

Choroby płuc, nadciśnienie, cukrzyca, niedoczynność tarczycy, skolioza, niedosłuch, a co najgorsze mykobakterioza płuc. Bakteria New Delhi, którą mam w organizmie może doprowadzić do sepsy, a z czasem nawet do śmierci. Koszty leczenia są bardzo duże, a ja sama czuję się bezsilna... Jeśli nie uda mi się zebrać potrzebnych środków, będę musiała przerwać leczenie i być może nigdy nie doczekam przeszczepu. Diagnozy, które słyszałam przez ostatnie lata, można wymieniać i wymieniać, jednak każda z nich to nie tylko kolejne kartki, które upycham w już opasłej teczce, ale też strach i kolejne wyzwania. Tak bardzo chcę żyć! Tylko i aż tyle! Proszę, pomóż mi!

Donate via text

to 75365
Text 0166967
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers