❗️Walczymy o Zdrowie Marysi

Leczenie i rehabilitacja
Ends on: 25 November 2022
Fundraiser result
Kochani Darczyńcy!
Pragnę podziękować w imieniu swoim własnym, a przede wszystkim w imieniu Marysi za okazaną bezinteresowna pomoc, za okazany dar serca i życzliwość.
Jesteście ludźmi o wielkim sercu – to dzięki Wam nie traci się nadziei na lepsze jutro. Wasza moc pomagania jest ogromna!
Dzięki Waszej pomocy Marysia mogła skorzystać z turnusów rehabilitacyjnych, a także mogłam zakupić niezbędny sprzęt rehabilitacyjny.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!
Fundraiser description
Gdybym mogła, zabrałabym, choć część jej cierpienia. Spoglądam w oczka córeczki – w moich pojawiają się łzy. Widok krzyczącej z bólu Marysi jest tym najgorszym w całym życiu. Jak to się stało? Dlaczego nie możemy tego zatrzymać? Wszyscy zapewniali, że urodziła się zdrowa, a jej życiu nic nie zagraża. Dlaczego więc możliwość cieszenia się zdrowym dzieckiem została nam tak po prostu zabrana…
Kiedy Marysia przyszła na świat wypełniła nas bezgraniczna miłość. Wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, by była szczęśliwa i miała jak najlepsze życie. Jeszcze wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, że tak szybko przyjdzie nam zawalczyć o jej zdrowie. Do trzeciego miesiąca żyliśmy w nieświadomości, skupiając się na wspólnym czasie – bez chorób, zmartwień i trosk.
W pewnym momencie rozwój córki zaczął się zmieniać. Nie zwlekaliśmy z pomocą i udaliśmy się do specjalistów. To właśnie wtedy otrzymaliśmy brutalną diagnozę, która zwaliła nas z nóg. USG główki pokazało, że Marysia przeszła wylew dokomorowy trzeciego stopnia. Nigdy nie spodziewalibyśmy się takiej informacji. Wylew u 3-miesięcznego dziecka? Nawet przez moment w naszej głowie nie pojawiła się myśl, że coś takiego mogło spotkać małą Marysię. Nie jesteśmy w stanie określić kiedy dokładnie to się stało... Znamy tylko konsekwencje tego zdarzenia.
Maria nie siedzi, nie raczkuje, ma słabą kontrolę główki… Widzimy, jak walczy, ile znosi bólu przy każdym drobnym ćwiczeniu. Jest to najcięższy obraz jaki może zobaczyć rodzic. Szybko rozpoczęliśmy rehabilitację. Niestety ta na NFZ to kropla w morzu potrzeb. Wiemy, że nie mamy wyjścia, że rehabilitacja musi być bardzo intensywna, by skutki choroby przestały dawać o sobie znać.
Większość terapii opłacamy prywatnie. To bardzo duże koszty. Dodatkowo niezbędny jest zakup ortez i pionizatora. Nie posiadamy jeszcze pełnej diagnozy choroby, czeka nas jeszcze komplet badań. Mimo to już teraz prosimy o pomoc, o każde, choć najmniejsze wsparcie. Jeśli uda nam się dobrze zdiagnozować córeczkę, będzie miała szansę zawalczyć o swoją przyszłość!
Marzyliśmy o szczęśliwym i beztroskim dzieciństwie dla naszej córeczki. Dzieciństwie bez bólu i ograniczeń. Mimo przeciwności losu nie poddamy się, będziemy walczyć do utraty sił. Dlatego prosimy o każdy pomocny gest w stronę naszej córki. Każda złotówka jest wsparciem Marysi w drodze do lepszego życia.
Rodzice Marysi