Mateusz Kostka - main photo

Bałam się, że stracę syna... Skutki napaści są z nami do dziś❗️POMÓŻ❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Mateusz Kostka, 26 years old
Ruda Śląska, śląskie
Stan po leczeniu krwiaka przymózgowego i obrzęku mózgu na skutek urazu czaszkowo-mózgowego, śpiączka, padaczka, tetrapareza spastyczna, stan po tracheotomii i założeniu PEGa
Starts on: 6 February 2025
Ends on: 9 February 2026
PLN 29,426
DonateDonated by 519 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0778795
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0778795 Mateusz
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Mateusz a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Mateusz Kostka, 26 years old
Ruda Śląska, śląskie
Stan po leczeniu krwiaka przymózgowego i obrzęku mózgu na skutek urazu czaszkowo-mózgowego, śpiączka, padaczka, tetrapareza spastyczna, stan po tracheotomii i założeniu PEGa
Starts on: 6 February 2025
Ends on: 9 February 2026

Fundraiser description

Kiedy odebrałam telefon, dowiedziałam się, że Mateusz walczy o życie w szpitalu. Został pobity, a rokowania są bardzo złe. Byłam przerażona. Nie wiedziałam, czego mam się spodziewać.

Syn był w tragicznym stanie. Lekarze nie mogli podjąć się operacji z uwagi na ogromny obrzęk mózgu. Wszelkie zabiegi mogłyby zakończyć się niemożliwym do zatamowania krwotokiem. Trzeba było czekać.

Pierwsze tygodnie Mateusz spędził na oddziale intensywnej terapii. Lekarze mówili nam, że musimy być przygotowani na najgorsze. Nie wiedziałam, jak mam pożegnać się z synem… Przecież miał przed sobą całe życie. Był dopiero na początku swojej drogi…

Mateusz Kostka

Na szczęście los się odwrócił. Obrzęk powoli schodził, a Mateusz nie miał zamiaru się poddać. Tak jak tonący chwyta się brzytwy – ja chwytałam się informacji o każdej, maleńkiej poprawie. Patrzyłam na mojego syna, obiecując mu, że zrobię wszystko, by o niego zawalczyć.

Taka walka rozgrywa się teraz. Gdy stan Mateusza okazał się względnie stabilny, lekarze podjęli decyzję o przeniesieniu go na oddział neurologii, na którym pierwszy raz otworzył oczy. Po trzech miesiącach od tragedii trafił do centrum rehabilitacji.

Mateusz Kostka

Niestety, nadal nie wiemy, czy odzyskał świadomość. Nie wiem, czy wie, że jestem jego mamą. Nie potrafię ocenić, czy rozumie, jak tu się znalazł. Bardzo chciałabym wziąć choć część jego cierpienia na siebie, by było mu z tym wszystkim lżej… 

Wierzę, że uda nam się osiągnąć postępy. Kilka z nich już za nim. Ostatnio zaczął stabilniej trzymać głowę i wodzić wzrokiem za tym, co mu pokazujemy. W jego stanie takie malutkie postępy stanowią duży progres. Wiele jeszcze przed nami, ale nie poddajemy się.

Na domiar złego, walka o zdrowie i sprawność Mateusza wiąże się z ogromnymi wydatkami, na których pokrycie nas nie stać. Chcę zapewnić mu najlepszą opiekę, a tym samym okazję do osiągania postępów. Bardzo proszę Was o wsparcie. Będę wdzięczna za każdy gest!

Mama

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Margolinka
    Margolinka
    Share
    PLN 100
  • Rysiek H.
    Rysiek H.
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Adrian  Hahn
    Adrian Hahn
    Share
    PLN 200

    Zdrowka