Mateusz Szymański - main photo

Żołnierz otarł się o śmierć! Pomóż!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, zakup protezy

Fundraiser organizer:
Mateusz Szymański, 31 years old
Tupadły, pomorskie
Stan po wypadku komunikacyjnym: uraz wielonarządowy, uraz zmiażdżeniowy podudzia lewego, rana szarpana podudzia prawego, stan po amputacji nadkolanowej lewostronnej, zaburzenia ostrości wzroku
Starts on: 12 August 2024
Ends on: 17 February 2026
PLN 181,750(48.81%)
Still needed: PLN 190,591
DonateDonated by 2215 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0625046
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0625046 Mateusz
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Mateusz a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, zakup protezy

Fundraiser organizer:
Mateusz Szymański, 31 years old
Tupadły, pomorskie
Stan po wypadku komunikacyjnym: uraz wielonarządowy, uraz zmiażdżeniowy podudzia lewego, rana szarpana podudzia prawego, stan po amputacji nadkolanowej lewostronnej, zaburzenia ostrości wzroku
Starts on: 12 August 2024
Ends on: 17 February 2026

Fundraiser description

Najlepszy okres mojego życia zakończył się wraz z tragicznym wypadkiem. Nigdy nie myślałem, że mnie to spotka. Krótka chwila odebrała mi to, co zawsze było dla mnie najważniejsze – sprawność.

Mam na imię Mateusz. Jestem żołnierzem zawodowym w czynnej służbie. Moja praca jest moją pasją i powołaniem. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Niestety, jednym z jej wymogów jest sprawność, której pozbawił mnie wypadek…

16 lipca 2024 roku wracałem z pracy na motocyklu. Nadjeżdżający samochód wymusił pierwszeństwo i we mnie uderzył. Bezwładnie zderzyłem się z drzewem, tracąc przytomność. Wszystko wiem jedynie z policyjnych notatek. Z wypadku nie pamiętam niczego prócz potwornego bólu.

Mateusz Szymański

Do szpitala przetransportowano mnie helikopterem. Mój stan był tragiczny. Lekarze ledwo uratowali mi życie. Gdy się obudziłem, nie wiedziałem, co się dzieje. Okazało się, że wskutek zdarzenia moja lewa noga została zmiażdżona. Lekarze musieli ją amputować, inaczej czekałaby mnie śmierć.

Dziś próbuję przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Boję się, że nie będę mógł robić tego, co kocham. Przed wypadkiem prowadziłem aktywny tryb życia, do którego chciałbym powrócić. Nie poddaję się tylko dzięki wsparciu mojej ukochanej żony i wspaniałej rodziny.

Wierzę, że kiedyś będę sprawnym człowiekiem. By to osiągnąć, potrzebuję protezy oraz pilnej rehabilitacji. Niestety, ich koszt jest ogromny. Jeśli zechcesz pomóc mi w tej trudnej sytuacji, będę niezwykle wdzięczny... Teraz liczy się każdy gest! Pomocy!

Mateusz

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 350
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 300
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 5,000
  • Ks. Mateusz
    Ks. Mateusz
    Share
    PLN 100

    Panie Matuszu wszystkiego najlepszego z okazji imienin🙂

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Krystian
    Krystian
    Share
    PLN 65

    Trzymam kciuki za dalszą rehabilitację