
Dramatic race against time to save's Nadia life! Let's stop her suffering!
Fundraiser goal: a complicated spine surgery in the USA to save Nadia's life
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: a complicated spine surgery in the USA to save Nadia's life
Fundraiser result
Uwielbiamy historie, w których szczęśliwe zakończenia możemy dopisać dzięki Wam i Waszej pomocy!
Nadia – dziewczynka, której rezolutny uśmiech i trudne doświadczenia życia w piekle bólu poruszyły tysiące serc – jest już po operacji w USA! Dzięki Wam udało się to, co wydawało się niemożliwe. Ponad 104 tysiące osób wsparło zbiórkę dla Nadii!
23 sierpnia Nadia wyruszyła po życie bez bólu! Ostatnie tygodnie przed wyjazdem nie należały do najłatwiejszych, nie tylko ze względu na całą masę formalności, ale przyczynił się do tego ból kręgosłupa, który zaczął bardzo Nadii doskwierać – dziewczynka musiała być na silnych lekach przeciwbólowych… Podróż na szczęście minęła spokojnie i bezpiecznie.
28 sierpnia, o 6.00 czasu polskiego i 12.00 czasu amerykańskiego, po wszystkich niezbędnych badaniach, które dały operacji zielone światło, Nadia pojechała na stół operacyjny. Zasnęła, trzymając za rękę swoją mamę.

Operacja się udała, wszystko poszło zgodnie z planem. Instrumentarium, wszczepione podczas ostatniej operacji w październiku, zostało wydłużone na tyle, aby umożliwić Nadii dalsze wzrastanie. Profesor był bardzo zadowolony z efektu.
Po operacji Nadia udowodniła po raz kolejny, że jest prawdziwą wojowniczką! Pierwsze dni były bardzo trudne. Ból był nie do zniesienia, w uśmierzeniu go nie pomagała nawet morfina… To były bardzo trudne chwile. Mimo cierpienia Nadia dzielnie ćwiczyła ze sztabem fizjoterapeutów – bardzo ważne było to, aby jak najszybciej się pionizowała, usiadła i stanęła na nogi.
Po 2 tygodniach od operacji Nadia poczuła się już na tyle dobrze, że profesor pozwolił jej wrócić do Polski! W domu dziewczynka czuje się najlepiej, tutaj się regeneruje, ciężko pracuje z rehabilitantami i stara się czerpać radość z tego, co próbowała odebrać jej choroba – beztroski bycia dzieckiem.

Kolejna operacja za około 7-9 miesięcy, ale póki co nie myślimy o tym, tylko cieszymy się z tego, co tu i teraz. Dzięki Wam Nadia otrzymała pomoc - pisze mama Nadii. Kochani, pragniemy Wam po raz kolejny podziękować, że w tym najtrudniejszym czasie byliście z nami! TYLKO Z WAMI BYŁO TO MOŻLIWE! DZIĘKI WAM UDAŁO SIĘ ZAPEWNIĆ NADII NAJLEPSZE LECZENIE! Teraz Nadia może chodzić, a nawet czasami biegać, może robić większość rzeczy samodzielnie! Nigdy Wam tego nie zapomnimy i będziemy dozgonnie wdzięczni
Przed Nadią jeszcze kilka operacji kręgosłupa, które umożliwią jej wzrastanie oraz wiele lat codziennej rehabilitacji. Jesteśmy jednak spokojni, wiedząc, że jesteśmy w tak dobrych rękach i mamy ogromne wsparcie wśród Was.
DZIĘKUJEMY!
A teraz najważniejsze – kilka słów dla Was od samej Nadii!