Pokonała dwa nowotwory, dziś znowu umiera❗️Został lek ostatniej szansy!

PILNE! Przeszczep szpiku pokonał białaczkę, ale doszły dramatyczne powikłania! Dominika walczy z odrzutem szpiku, który wyłącza po kolei wszystkie organy! Zbieramy na lek ratujący życie – pomóż!

Dwa nowotwory, tysiące przyjętych leków, lata spędzone w szpitalu, ciężkie powikłania, niekończący się ból i morze wylanych łez. Dominika przeszła wiele terapii, operację na kręgosłupie, przeszczep szpiku. Niestety teraz cierpi na powikłania, w tym wyniszczającą, ciężką postać przeszczepu przeciwko gospodarzowi (GvHD). 

Przewlekły odrzut przeszczepu objął śluzówki, wątrobę, jelita, skórę, a nawet oczy! Przeszczep zwalczył białaczkę, ale powikłania prowadzą do inwalidztwa, a nawet śmierci! Lekarze próbowali już wszystkiego. Jedynym ratunkiem jest kosztowna kuracja, która nie jest refundowana. By żyć, Dominika potrzebuje pomocy!

Dominika ma 16 lat. To wyjątkowa dziewczyna. Zawsze uśmiechnięta, radosna, mądra i niezwykle towarzyska. Uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu, kocha muzykę, podróże, zwierzęta, w tym koty. Miała tylko 5 lat, gdy lekarze wykryli u niej ogromnego guza kanału kręgowego, który miał już wtedy kilkanaście centymetrów!

Okazało się, że guz jest nowotworem złośliwym, tak ściśle oplatającym rdzeń kręgowy, że nie dało się go wyciąć. Lekarze podjęli się operacji, ale musieli ją szybko zakończyć – za duże ryzyko. Pozostała intensywna chemioterapia i radioterapia. Po wielu miesiącach ciężkiej terapii guz się rozpadł i wydawałoby się, że Dominika pokonała chorobę, ale niestety przyszła wznowa. Nowotwór się odrodził i dał przerzuty do płuc i na kręgosłup… Nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy stanąć do następnej walki, która trwała cztery kolejne lata...  

W końcu okazało się, że córka jest zdrowa. Dominika powoli wracała do normalnego dzieciństwa, do koleżanek i szkoły, za którą strasznie tęskniła. Angażowała się w każdą akcję i pomagała w zbieraniu pieniędzy na leczenie innych małych pacjentów. 

Potem nowotwór zaatakował ponownie, tym razem jako białaczka! Myśleliśmy, że najgorsze mamy za nami… Dominika błyskawicznie wróciła do Przylądka Nadziei, gdzie rozpoczęła intensywną chemioterapię. Na szczęście udało się znaleźć dawcę i córka przeszła zabieg we sierpniu 2016 roku. Dominika przez dwa tygodnie była w bardzo ciężkim stanie – wszystko ją bolało, miała gorączkę i brak apetytu. Czekaliśmy na dobre wiadomości od lekarzy, ale tych niestety nie było. Aż w końcu powoli zaczęła odzyskiwać siły i apetyt, a na jej buzi coraz częściej pojawiał się uśmiech. 

Przeszczep szpiku spowodował wiele powikłań. Jednym z nich jest najpoważniejszy: przeszczep przeciwko gospodarzowi. Oznacza to, że przeszczepiony szpik niszczy organy chorego, a nieleczony, może doprowadzić nawet do śmierci. Chcąc uratować Dominikę, w 2017 roku lekarze postanowili wprowadzić leczenie: fotoferezy – zabiegi, które nie były refundowane przez NFZ, a które pomagają pokonać silne powikłania po przeszczepie. To była walka o życie. Nikt nie dawał jej szans... Ale zdarzył się cud i mimo wielu naprawdę dramatycznych powikłań, Dominika wciąż walczy!

W maju mieliśmy kontrolę, podczas której lekarze zaproponowali kurację nowym lekiem. Jest to lek dla dorosłych, niestety, nierefundowany. Córka zaczęła go przyjmować i dobrze na niego reaguje! Na razie jest stabilnie, ale córkę czeka długa kontynuacja leczenia, które przynosi efekty. Niestety już nam się kończą pieniądze na koncie…

To leczenie ostatniej szansy, jego roczny koszt to 110 tysięcy złotych! Nie mamy innego wyjścia, ponownie stajemy przed Wami, prosząc o wsparcie dla dzielnej Dominiki, która wciąż ściga się z rakiem! Pomóż jej w końcu dobiec do mety, zostawić straszną chorobę daleko w tyle i wygrać! Stawką jest przecież jej życie…

Mama Dominiki z rodziną i przyjaciółmi