Oskar Biliński - main photo

Skutki wcześniactwa są okrutne: Oskarek nie mówi i jest dzieckiem leżącym! Po śmierci męża muszę poprosić Was o pomoc dla synka!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Oskar Biliński, 3 years old
Jerzmanowa, dolnośląskie
Skutki wcześniactwa; wodogłowie, padaczka, spastyczne porażenie połowicze, retinopatia wcześniaków, wada wzroku
Starts on: 6 June 2025
Ends on: 8 March 2026
PLN 70,970(92.65%)
Still needed: PLN 5,626
DonateDonated by 742 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0816884
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0816884 Oskar
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Oskar a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Oskar Biliński, 3 years old
Jerzmanowa, dolnośląskie
Skutki wcześniactwa; wodogłowie, padaczka, spastyczne porażenie połowicze, retinopatia wcześniaków, wada wzroku
Starts on: 6 June 2025
Ends on: 8 March 2026

Fundraiser description

Gdy tylko dowiedzieliśmy się z mężem, że nasza rodzina się powiększy, nie posiadaliśmy się ze szczęścia. Ze łzami wzruszenia w oczach wyobrażaliśmy sobie pierwsze wspólne chwile, pierwsze kroczki naszego maleństwa, zastanawialiśmy się, jakie będzie jego pierwsze wypowiedziane słowo… Nie podejrzewałam wtedy jeszcze, że cały nasz wymarzony świat już wkrótce legnie w gruzach.

Niestety, Oskarek przyszedł na świat przedwcześnie. Tuż po narodzinach doszło do ciężkiego wylewu do mózgu. Konsekwencje są ogromne – synek nie siedzi, nie komunikuje się jak inne dzieci. Ma poważne problemy ze wzrokiem i jest całkowicie leżący. Każdy dzień to walka o najmniejszy postęp, o lepsze jutro.

Jakby cierpienia Oskarka było mało, los zadał nam kolejny, niewyobrażalny cios… Niedawno pożegnaliśmy najważniejszą osobę w naszym życiu – mojego męża, miłość mojego życia, a dla Oskarka – kochanego, czułego i oddanego tatę. To on był naszym fundamentem. Tym, który dodawał sił, gdy brakowało już nadziei. Jego dłonie niosły spokój, a ramiona – bezpieczeństwo. Odszedł, zostawiając po sobie pustkę, której nie da się wypełnić.

Z dnia na dzień zostaliśmy sami. Ja – samotna mama z rozdartym sercem. I Oskarek – mój mały wojownik, który już i tak zbyt wiele musiał znieść. Straciliśmy nie tylko człowieka, którego kochaliśmy najbardziej… Straciliśmy nasze wsparcie, codzienną opokę, głos, który mówił: „damy radę”.

Dziś wszystko toczy się wokół intensywnej, kosztownej rehabilitacji i specjalistycznego sprzętu, który daje Oskarkowi szansę na rozwój. Teraz wszystko spadło na moje barki – samotność, ból, niepewność i ogromne wydatki, które przekraczają moje możliwości.

Każdego dnia walczę nie tylko o rehabilitację synka, ale też o to, by nie zabrakło nam sił. Nie proszę dla siebie – proszę dla mojego dziecka, które bez odpowiedniego wsparcia nie będzie miało szansy na najmniejsze nawet kroki ku samodzielności. 

Dlatego proszę, pomóżcie nam. Każda, nawet najmniejsza wpłata, każde udostępnienie tej zbiórki, każda dobra myśl ma dla nas ogromne znaczenie. Razem możemy sprawić, że Oskarek będzie miał szansę na lepsze jutro...

Z całego serca dziękuję,
Żaneta – mama Oskarka

Select a tag
Sort by
  • Przedszkole Boży Domek
    Przedszkole Boży Domek
    Share
    PLN 600
  • Zuza
    Zuza
    Share
    PLN 50
  • Trzymam kciuki
    Trzymam kciuki
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Grażyna M
    Grażyna M
    Share
    PLN 50