Paweł Kowalczyk - main photo

Chcę być wsparciem, a nie ciężarem! Proszę, pomóż mi znów być tatą sprzed udaru...

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne

Fundraiser organizer:
Paweł Kowalczyk, 43 years old
Grantham
Stan po udarze
Starts on: 17 May 2024
Ends on: 10 February 2026
PLN 6,248(11.75%)
Still needed: PLN 46,944
DonateDonated by 86 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0397794
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0397794 Paweł
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Paweł a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne

Fundraiser organizer:
Paweł Kowalczyk, 43 years old
Grantham
Stan po udarze
Starts on: 17 May 2024
Ends on: 10 February 2026

Fundraiser description

Zimny i mokry listopadowy wieczór. Paweł szykuje się do pracy na nocną zmianę. Boli go głowa, więc postanawia wziąć tabletkę. Wstaje od stołu, ale szybko znów siada na krześle. Jest bardzo źle! Jego twarz się wykrzywia, a oczy wędrują na różne strony. Nie wiem, co się dzieje! Jestem przerażona! 

UDAR. Niesamowicie silny! Przez 5 dni i 5 nocy mój mąż rozpaczliwie walczył ze śmiercią. Po operacji udrożnienia żył w mózgu rokowania lekarzy były bezlitosne10% szans na przeżycie. Przed świętami Bożego Narodzenia otrzymaliśmy kolejną koszmarną informację. Mieliśmy przygotować się na odejście Pawła. Taki udar zdarza się bardzo rzadko, a większość pacjentów utrzymuje się przy życiu jedynie kilkadziesiąt dni…

Byliśmy zdruzgotani. Mieliśmy malutkie dzieci – synka i dwie córeczki, bliźniaczki. Mieszkamy za granicą. Dużym wsparciem była dla nas moja siostra, która na jakiś czas przejęła opiekę nad naszymi przesiąkniętymi strachem skarbami. Ja z kolei, z sercem rozdartym na milion kawałków, trwałam przy Pawle. W mojej głowie powoli rodziła się bolesna myśl, że właśnie pożegnaliśmy rzeczywistość, jaką do tej pory znaliśmy… Nie wiedziałam wtedy, jak okrutny potrafi być los. Mąż doznał kolejnego udaru i został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną!

Paweł jednak został z nami i to jest najważniejsze! Mimo że śmierć wiele razy wyciągała swoje najsilniejsze działa, nasze dzieci nadal mają tatę! Niestety, ich dzieciństwo bezpowrotnie się zmieniło. Najstarszy synek brutalnie pożegnał się z beztroską, przejmując na przestrzeni ostatnich kilku wiele obowiązków męża i stając się głową rodziny…

Mąż spędził w szpitalach 2 lata. Niestety, w związku z pandemią covid, rehabilitacja, która była w tamtym czasie kluczowa, nie mogła odbywać się z odpowiednią intensywnością.

Płacimy za to ogromną cenę. Mijają już prawie cztery lata od udaru, a Paweł wciąż porusza się na wózku inwalidzkim. Prawa strona jego ciała jest sparaliżowana, a lewa ręka i noga nieustannie drżą, co sprawia, że mąż potrzebuje wsparcia w większości codziennych czynności. Każdego dnia próbujemy przezwyciężyć trudności komunikacyjne, zaburzenia błędnika i widzenia oraz problemy z koncentracją. Mimo naszej nieustannej walki o poprawę jego funkcjonowania, postępy są minimalne...

Paweł Kowalczyk

Paweł zawsze był silnym mężczyzną. Ogromnym wsparciem dla mnie i naszych dzieci. Nie potrafię sobie wyobrazić, co czuje teraz, z umysłem uwięzionym w bezwładnym ciele, całkowicie uzależniony od pomocy innych…

Nie przestajemy wierzyć i walczyć! 4 sierpnia odbędzie się specjalistyczny, intensywny turnus rehabilitacyjny, który jest dla mojego męża ogromną szansą na odzyskanie choć części sprawności. Niestety, jego cena jest dla nas koszmarem…

Prosimy, pomóżcie odzyskać naszej rodzinie to, co odebrał udar! Każda wpłata jest dla nas na wagę złota i przybliży Pawła do lepszego życia…

Iwona, żona Pawła

Select a tag
Sort by
  • Anonymous
    Anonymous
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 400
  • Irena
    Irena
    Share
    PLN 50
  • Michał i Julia
    Michał i Julia
    Share
    PLN 1,000
  • Basia W.
    Basia W.
    Share
    PLN 100

    ♥️

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 30

    🙏💪🧡