

Nieszczęśliwy wypadek tak bardzo zmienił moje dotychczasowe życie! Proszę, pomóż mi!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Od kilku miesięcy nie było dnia, w którym nie zmagałbym się z wielkim bólem. Za mną kolejne wizyty w szpitalach i u specjalistów, kolejne badania i kolejne zabiegi rehabilitacyjne, a dolegliwości cały czas się utrzymują! Niestety jest mi coraz trudniej poradzić sobie z tym wszystkim samodzielnie. Dlatego chciałbym poprosić o Waszą pomoc!
To wszystko zaczęło się 4 lutego 2025 roku. Tego dnia miałem nieszczęśliwy wypadek, w wyniku którego uszkodziłem kostkę. Pojawił się obrzęk i ból, który z minuty na minutę się nasilał! Już wtedy wiedziałem, że bardzo potrzebuję pomocy. Nie zamierzałem dłużej czekać i pojechałem na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Początkowo wydawało się, że to zaledwie zwichnięcie stawu. Lekarze opatrzyli moją nogę, wydali zalecenia i przypisali leki przeciwbólowe. Niestety to nie był koniec! Dolegliwości cały czas się utrzymywały, dlatego po dwóch tygodniach musiałem ponownie pojechać do szpitala. Okazało się, że moja kość skokowa była złamana, zostały uszkodzone więzadła, a dodatkowo pojawiło się zakrzepowe zapalenie żył! Tej samej nocy straciłem przytomność...
Mija już kolejny miesiąc, odkąd przebywam na zwolnieniu lekarskim. Pojawiły się też dodatkowe trudności. Zmagam się m.in. z zawrotami i bólem głowy, parestezjami, odczuwam drętwienie po jednej stronie twarzy, a lewa strona ciała odmawia mi posłuszeństwa. Wciąż szukam przyczyny tych wszystkich dolegliwości...
Przede mną wciąż długa walka o zdrowie i sprawność. Chciałbym zapomnieć o tych wszystkich doświadczeniach i powrócić normalności. Do tego jednak potrzebuję stałej opieki wielu specjalistów, kontynuowania leczenia i rehabilitacji, a także dodatkowych badań diagnostycznych. To dla mnie jedyna szansa!
Tak bardzo chciałbym wrócić do pracy, do normalnego życia sprzed wypadku. Do tego potrzebuję jednak stałej opieki medycznej, której koszty są ogromne. Dziś chciałbym się zwrócić do Was z wielką prośbą o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza wpłata tak wiele dla mnie znaczy. Za każdą pomoc bardzo Wam dziękuję!
Sebastian