

Połowa serduszka do uratowania - Majeczka prosi o pomoc!
Fundraiser goal: operacja wrodzonej wady serca w klinice w Munster - III etap
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: operacja wrodzonej wady serca w klinice w Munster - III etap
Fundraiser result
Kochaniii! To zdjęcie oznacza jedno... 2 sierpnia opuściliśmy mury kliniki! Po 10 dniach od tej najważniejszej walki o życie Majutka wyszła z kliniki. Jeszcze musimy zostać w Munster w Familienhaus parę dni, aby wstawiać się porankami na oddział w celu kontroli, ale nasz dom już widać na horyzoncie. Ogromnie dziękujemy profesorowi Edwardowi Malcowi, dziękujemy docent Katarzynie Januszewskiej, dziękujemy doktorowi Konradowi Wiśniewskiemu, bo to właśnie ten team 10 dni temu odmienił na bloku operacyjnym życie Majutki oraz po części i nasze. Dokonali cudownych rzeczy, za które będziemy im wdzięczni do końca naszych dni. Dziękujemy też lekarzom kardiologom, anestezjologom, wszystkim cudownym pielęgniarkom, oraz paniom z sekretariatu.

Powtórzę to pewnie po raz setny, że z całego serducha dziękujemy wam wszystkim, bo to dzięki wam zazieleniły się dwa razy paski na zbiórce i to dzięki wam wszystkim mogliśmy dojechać do Munster na czas i oddać Majutkowe serduszko w te wspaniałe ręce, w miejscu ,gdzie naprawdę dzieją się cuda. Dziękujemy za każdą modlitwę, wsparcie, myśli, wiadomości, telefony, że trwaliście razem z nami w tej walce. Oczywiście dziękujemy też wszystkim "nowym polskim" znajomym i przyjaciołom, to dzięki wam pobyt tutaj mimo wszystko był też radosny i wesoły.
I mam nadzieję, że każde z was odnajdzie tu swoje szczęśliwe zakończenie pobytu w UKM. WSZYSTKIM JESZCZE RAZ OGROMNIE DZIĘKUJEMY I BÓG WAM ZAPŁAĆ ZA WSZYSTKO!