

Stasiek idzie na wojnę z rakiem❗️Właśnie Ty możesz pomóc mu ją wygrać❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Najlepszy mąż, tata, dziadek, jakiego można sobie wyobrazić. Człowiek o złotym sercu, który nigdy nie wybierał drogi na skróty. Po prostu nasz Stasiek. Staje przed największym wyzwaniem w swoim życiu – walką z nowotworem złośliwym mózgu! Jako rodzina cały czas będziemy z nim blisko. Dołącz do nas i razem pomóżmy mu pokonać tego strasznego przeciwnika!
Potrzebujemy każdej złotówki, którą jesteście w stanie przekazać, żeby opłacić operację. Pomoże nam ona w uzyskaniu bezcennego czasu, który będziemy mogli spędzić razem. Przeczytaj historię Staśka i wspomóż naszą zbiórkę.
Każdy z nas ma momenty, kiedy potrzebuje wsparcia od innych. Dzisiaj zwracam się do Was z prośbą o pomoc dla mojego wspaniałego męża Stanisława, człowieka, który całe życie poświęcił zdrowiu, aktywności fizycznej i byciu wsparciem dla innych. Stanisław, pasjonat brazylijskiego jujitsu, trener, oddany pracownik, kochający mąż, tata, przyjaciel i dziadek.

Diagnoza przyszła do nas nagle i bez ostrzeżenia. Wszystko zaczęło się od pozornie zwykłego bólu głowy i drobnych problemów z mową. Pierwsze objawy zinterpretowaliśmy jako wynik zmęczenia – Stasiek przecież na co dzień dawał z siebie wszystko zarówno w pracy, jak i w naszym prywatnym życiu. To, co wydawało się błahe, szybko jednak przerodziło się w walkę o życie.
Już po kilku dniach od bólu głowy Stasiek nagle stracił świadomość! Byliśmy zszokowani i przerażeni! Dalej sytuacja potoczyła się szybko – wezwanie karetki, oddział ratunkowy i tomograf, który ujawnił guza mózgu...
Teraz przed Stanisławem stoi wyzwanie, które wymaga nie tylko ogromnej siły ducha (a tego mu nie brakuje!), ale również wsparcia finansowego. Szansą dla Stanisława na pokonanie choroby jest operacja usunięcia guza, a następnie poddanie się innowacyjnej metodzie leczenia – nanotherm.
Niestety, koszt takiego leczenia szacowany jest na ponad 200 tysięcy złotych – kwota ta jest ogromnym obciążeniem dla naszej rodziny, która pomimo wielkiego serca i chęci walki, nie jest w stanie samodzielnie zgromadzić potrzebnych środków.

Dlatego dzisiaj zwracam się do Was – ludzi dobrego serca, którzy wielokrotnie udowodnili, że mogą tworzyć cuda. Każda złotówka, którą możecie przekazać na leczenie Stanisława, przybliża go do zdrowia i daje szansę na więcej szczęśliwych dni spędzonych z rodziną, przyjaciółmi, na cieszenie się każdym dniem. Pozwólmy cieszyć mu się chwilami z ukochanym wnukiem, któremu może przekazać swoją pasję i siłę.
Nie pozwólmy, aby finanse decydowały o życiu i zdrowiu mojego męża i jednocześnie przyjaciela. Prosimy Was o wsparcie Stanisława w jego walce z rakiem mózgu. Każdy gest, każda przekazana złotówka, każde udostępnienie informacji o zbiórce, to krok bliżej do celu – zdrowia i szczęścia Stanisława i jednocześnie całej naszej rodziny. Mój mąż jest niezwykle ważnym i spajającym ją elementem. Serce kroi mi się na myśl, że mógłby nie mieć szansy oglądać, jak rośnie jego ukochany wnuczek, że moglibyśmy nie dożyć wspólnej starości.
Stasiek to pasjonat brazylijskiego jiu-jitsu z czarnym pasem. Był niezwykle aktywny na macie, trenując minimum 3 razy w tygodniu przez ponad 20 lat (a nierzadko nawet 4 razy w tygodniu). Niestety, kiedy dowiedział się o swojej chorobie, musiał zrezygnować z treningów. Jesteśmy zjednoczeni w dążeniu do wspierania go w powrocie do zdrowia i pasji, która stanowi integralną część jego życia. Dlatego prosimy o Twoją pomoc – każdy gest solidarności przyniesie ulgę i nadzieję, że Stasiek wkrótce będzie mógł znów cieszyć się swoim ukochanym sportem.
Razem możemy więcej. Pokażmy, że w obliczu trudności potrafimy się zjednoczyć i pomagać. Dziękuję każdemu z Was za wsparcie, za serce i za to, że nie zostawiacie mojego męża w potrzebie. Wspólnie damy Stanisławowi szansę na nowe, zdrowe życie, a nam – rodzinie – szansę spędzania życia u boku człowieka, który dodajemy mu kolorów i nadaje sens.
Żona Edyta z rodziną
