
PILNE❗️Mama trójki dzieci walczy ze śmiercią - niemal 1,5 miliona za życie Eli! Pomocy!
Fundraiser goal: leczenie ostatniej szansy: Terapia Car-T Cell w walce z nowotworem
Fundraiser goal: leczenie ostatniej szansy: Terapia Car-T Cell w walce z nowotworem
Fundraiser description
PILNE! Mama trójki dzieci, nauczycielka, niezwykle zasłużona dla lokalnej społeczności... Dziś to ona jest na onkologicznym ringu, rozpaczliwie potrzebując pomocy! Elżbieta ma wznowę, nowotwór nie odpuszcza, została ostatnia szansa na życie, która kosztuje 1,5 mln złotych! Błagamy o ratunek!
Mam na imię Elżbieta, mam 58 lat, męża i trzech synów. Jestem nauczycielką w liceum, społecznikiem i niespokojnym duchem, który wciąż musi cos robić. Za zaangażowanie na rzecz innych otrzymałam wspaniałą nagrodę w postaci tytułu Anioła Wolontariatu. Dziś to ja potrzebuję wsparcia ludzi o dobrych sercach... Walczę o życie. Leczenie za zawrotną kwotę 1,5 miliona złotych to moja jedyna szansa i nadzieja.

W marcu zeszłego roku zaczęła mi dokuczać nasilająca się chrypka. Myślałam, że u nauczyciela to przecież normalne... Zaniepokoiły mnie natomiast wyczuwalne zgrubienia na szyi. Poszłam do lekarza, a potem wszystko potoczyło się błyskawicznie... Dodatkowe badania, pobranie węzła chłonnego i diagnoza, że to nowotwór. Chłoniak. Dla każdego ta chwila to jak nagły i niespodziewany cios. Szok, niedowierzanie, gonitwa myśli i życie przewrócone do góry nogami. Pytanie, ile mi tego życia zostało? W tej rozpaczy była jednak nadzieja, że nowotwór to już nie zawsze wyrok śmierci! W kwietniu rozpoczęła się pierwsza seria chemii i nadzieja, że uda mi się wygrać tę walkę.
Wierzyłam z całych sił z moimi najbliższymi, że nadzieja i cudowni lekarze z Kliniki w Gliwicach przywrócą mi zdrowie. Nie pozwalałam, żeby choroba odebrała mi normalne życie. Nadal uczyłam moich uczniów, angażowałam się w pomoc innym, bo to moja pasja. We wrześniu badanie PET wykazało, że udało się – rak zniknął. To był najcudowniejszy dzień. Znowu mogłam planować życie z rodziną, nowe przedsięwzięcia w szkole i działania dla lokalnej społeczności. Niestety, szczęście było bardzo krótkie. W marcu tego roku nastąpił nawrót choroby.
Informacja o wznowie była chyba jeszcze gorsza niż ta o pierwszym ataku nowotworu... Leczenie tym razem musiało być silniejsze, bardziej agresywne, bo silniejszy jest też nowotwór, który chce odebrać mi życie! Przeszłam drugą serię chemii, która miała przygotować mnie do autoprzeszczepu szpiku, lecz tym razem nie udało się całkowicie usunąć raka.

Rozpoczęła się trzecia seria chemii... Wraz z nią przyszła dramatyczna wiadomość od lekarzy: jedyną szansą dla mnie na wyleczenie jest specjalistyczna terapia Car T-Cell. To nowoczesna metoda leczenia, która polega na "przeprogramowaniu" limfocytów pacjenta tak, by rozpoznały one komórki nowotworowe i zaczęły z nimi walczyć. Prostymi słowami mówiąc, organizm sam zaczyna zwalczać raka, dzięki czemu jest w stanie go pokonać i wyzdrowieć.
Wraz z informacją, że to moja jedyna szansa na życie, przyszła kolejna. Terapia nie jest refundowana w Polsce. Kosztuje gigantyczną kwotę pieniędzy! Skąd mam ją wziąć - jestem zwykłą nauczycielką... Przepłakałam w szpitalu cały dzień... Pogodziłam się z myślą, że mojej rodziny nie stać na ratunek dla mnie i mój czas się kończy. Wieczorem zadzwoniłam do męża, żeby przekazać mu tę wiadomość. Bez chwili zastanowienia powiedział, że nie podda się. Będzie z synami robił wszystko, żeby zebrać tę kwotę, żeby mnie ratować. Jednak sami, nawet ze wsparciem naszych przyjaciół i znajomych, tego nie zrobimy. Muszę prosić o pomoc całą Polskę z nadzieją, że znajdą się ludzie o dobrych sercach, którzy nie pozwolą mi umrzeć.
Wraz z mężem i dziećmi prosimy każdego, do kogo dotrze ta prośba, o wsparcie zbiórki. To ogromna kwota, więc każda złotówka i każda przekazana innym informacja zwiększa moje szanse na życie. Zdaję sobie sprawę, że takich próśb jest tak wiele, że trudno pomóc wszystkim. Wierzę jednak w ludzką dobroć i w to, że dacie mi Państwo szansę na życie. Mam jeszcze tyle do zrobienia dla innych...
Ela

➡️Walkę Eli o życie możesz wspierać też poprzez LICYTACJE - klik!