Sytuacja jest krytyczna❗️Wojtuś ma 2 miesiące i złośliwy nowotwór... Ratujmy jego życie!

Serca przepełnione radością, bo ten piękny uśmiech Wojtusia zwiastuje dobre wieści – maluszek zakończył długie leczenie i jest z rodzicami w domu! Nowotwór jest w odwrocie, wyniki badań są dobre – Wojtuś pozostaje tylko pod obserwacją!

Przypomnijmy, że nowotwór – neuroblastomę IV stopnia – zdiagnozowano u maluszka kilka miesięcy po urodzeniu… Zamiast domu poznał dobrze oddział onkologii. Maluszek przeszedł bardzo inwazyjną chemioterapię, która zmniejszyła guz na tyle, że lekarze mogli go wyciąć! Udało się też uratować nerkę chłopczyka. Wszystko przebiegło zgodnie z planem.

Walka o życie wiązała się z bardzo ciężkimi chwilami, ale wszystko wskazuje na to, że skończyła się zwycięstwem - dla Wojtusia i jego rodziny po burzy wyszło w końcu słońce. Maluszek jest w domu, z mamą, tatą i siostrzyczką. Mimo ciężkich chwil, Wojtuś pozostaje uosobieniem radości.

Synek jest pełen energii i uśmiechu każdego dnia – pisze mama. - Jest z nim wszystko dobrze. Już wkrótce kolejne badania kontrolne, a więc wierzymy mocno i modlimy się nieustannie o to, aby tak już pozostało.

Dziękujemy za wsparcie, za każdą cegiełkę, za modlitwy o zdrowie Wojtusia i całą nieocenioną pomoc. Wojtuś przesyła wszystkim moc uścisków i buziaków, no i oczywiście swój piękny uśmiech :)