

Wojtuś Cichoń, 2 years old
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Walkę o życie wygrał tylko jeden z trojaczków❗️Teraz toczy kolejną, o sprawność i lepsze jutro❗️
Nie często ludzie dowiadują się, że będą mieli trojaczki, ale my mieliśmy to szczęście! Było to dla nas ogromne zaskoczenie, ale czuliśmy, że sobie poradzimy. Z niecierpliwością czekaliśmy aż nasi trzej muszkieterowie pojawią się na świecie. Nie sądziliśmy jednak, że wydarzy się to tak szybko! Za szybko…
W 26. tygodniu ciąży pojawiły się pewne komplikacje z przepływani, dlatego konieczne było pilne cesarskie cięcie ratujące życie naszych dzieci. Chłopcy byli skrajnymi wcześniakami – urodzili się tacy malutcy. Lekarze niezwłocznie rozpoczęli walkę o ich życie.
Zostali szybko podłączeni do wielkich maszyn, które kontrolowały ich wszystkie funkcje. Po pierwszej dobie odszedł nasz najstarszy synek, po 70 dniach walki drugi. Tylko Wojtuś przeżył i dziś zmaga się ze skutkami skrajnego wcześniactwa.
Naszym największym marzeniem jest, aby Wojtuś mógł kiedyś chodzić, mówić i widzieć. Aby jednak tak się stało syn potrzebuje intensywnej rehabilitacji i wsparcia wielu specjalistów. Przeszedł już tak wiele, dlatego wierzymy, że i tym razem się uda. Jednak bez Waszej pomocy to będzie niemożliwe... Z całego serca prosimy o pomoc! Każda złotówka ma ogromne znaczenie!
Rodzice Wojtusia