Mimo tego wszystkiego, co przeżyliśmy przez te pół roku, Paweł żyje i chce żyć. Kurczowo trzyma się tego życia. Niektórzy patrzyli na mnie z politowaniem, inni ukradkiem stukali się w czoło, kiedy mówiłam, że on będzie żył. W dniu 01.04.2017r. mój syn przeszedł ciężki udar niedokrwienny pnia mózg...