Choruję od 14 roku życia. Kiedyś wydawało mi się, że to nic takiego, że te dolegliwości uda się pokonać. Nie byłem w stanie przewidzieć tego, co wydarzy się później. Stwardnienie rozsiane to nie rak. Nie zabija od razu. Powoli, stopniowo niszczy kolejne mięśnie, odbiera siły, umiejętności, możliw...