24 godziny… Tylko tyle bezpiecznego i spokojnego życia dostał od losu mój maleńki synek. Właściwie nawet nie do końca, bo od kiedy tylko pojawił się na świecie, był w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a ja o tym nie wiedziałam... Wiadomość o tym, że Kubuś zmaga się z chorobą metaboliczną, wywróciła...