2 stycznia 2024 roku nasze życie legło w gruzach. Tego dnia mój mąż Mariusz miał przejść długo wyczekiwany zabieg endoprotezy kolana, jednak już na stole operacyjnym jego serce przestało bić. Lekarze przez dziesięć długich minut walczyli o jego życie… i wydarzył się cud – mój mąż przeżył. Po prze...