Liczyliśmy się z tym, że przyjście na świat naszego dziecka zmieni wszystko. To miała być niczym nieograniczona radość. Los zdecydował jednak inaczej... W drugiej dobie po narodzinach Marcelka łzy szczęścia zastąpiły łzy przerażenia, a radość - paniczny strach. U naszego synka podejrzewano zespół...