Gdy Lenka przyszła na świat, nic nie zapowiadało tego, co się stanie za chwilę… Przytuliłam ją, oglądałam i całowałam każdy paluszek, główkę, oczka… Mała otworzyła najpierw jedno oczko, by przyjrzeć się światu i wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że drugie oczko wcale nie było zamknięte. Jeg...