Mam na imię Żenia. Piszę te słowa jako ojciec, który każdego dnia patrzy na swoje dziecko z ogromną miłością… i jednocześnie przerażeniem, dlaczego? Ponieważ mój ukochany syn ma zdiagnozowaną okrutną chorobę, która kawałek po kawałku odbiera mu wszystko... Mój syn Danil choruje na dystrofię mięśn...