Przed zejściem do kopalni wysłałem do Asi SMSa, że kocham ją i nasze dzieci. Miałem w sobie dziwny niepokój, jakbym przeczuwał, że coś się wydarzy… Ten wtorkowy, majowy wieczór na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Wieczór, w którym otarłem się o śmierć… Niedawno skończyłem trzydzieści cztery lat...