Pewnego poranka – tak zwyczajnego jak wiele innych – mój syn Kamil wstał z łóżka. Miał przed sobą maturę więc każdy dzień był oczekiwaniem... i nagle jego ciało przestało go słuchać. Przewrócił się, bełkotał, nie mógł mówić. Ratownicy nie zabrali go do szpitala, bo jego stan zaczął się powoli pop...