Życie Kariny rozpoczęło się od walki. Problemy przy porodzie, ciężka asfiksja, poważne uszkodzenie mózgu spowodowały, że prawie straciłam córkę. Pierwsze dwa tygodnie po narodzinach, Karina spędziła na oddziale intensywnej terapii. Nie wiedziałam, czy przeżyje. Bałam się, że za chwilę ją stracę, ...