Mam na imię Patryk. W zeszłym roku skończyłem 30 lat. Myślałem, że to dla mnie najlepszy etap życia. Czas, w którym mogę spełniać marzenia, a jednocześnie snuć plany na przyszłość i je stopniowo realizować. Tymczasem los nie miał dla mnie litości… We wrześniu uległem poważnemu wypadkowi komunikac...