Mam 34 lata, a historia mojej choroby zaczęła się jeszcze w XX wieku, kiedy jako młody chłopak wpadłem w śpiączkę cukrzycową. Późniejsze problemy spływały lawinowo. W dramatycznych okolicznościach walczyłem o życie. Mój organizm zaatakowała sepsa, stanęły mi nerki, doszło do porażenia nerwu strza...