Aktywne życie z niepełnosprawnością. Pomóż Kubie spełniać marzenia!
Mam na imię Kuba. 25 lat temu byłem nieźle zapowiadającym się sportowcem. Odnosiłem pierwsze sukcesy w szermierce i kajakarstwie. Niestety, w 2006 roku zdarzył się wypadek, w którym uszkodziłem rdzeń kręgowy w odcinku szyjnym i stałem się osobą niepełnosprawną. Po dwóch latach intensywnej rehabilitacji postanowiłem zawalczyć o siebie i wrócić do sportu. Pogodziłem się z tym, że od tej pory wszystko będzie wyglądać zupełnie inaczej. Straciłem władzę w nogach, ale nie wiarę w pełne i szczęśliwe życie! Z dumą nazywam siebie wózkersem i wkładam całe serce, by pokazać, że niepełnosprawność nie musi być wyrokiem. Pracuję na 2 etaty, jestem aktywny społecznie i realizuję się sportowo. Musiałem pożegnać się z szermierką, ale zdobywam medale w kajakarstwie i tenisie stołowym, zarówno o randze krajowej, jak i międzynarodowej. Niestety, los znów postanowił wystawić mnie na próbę… W zeszłym roku moje stawy barkowe wymagały pilnej interwencji. Przeszedłem dwie operacje, na skutek których mój biceps jest mniejszy o 15%. Dla osoby, która porusza się na wózku to duże utrudnienie, ale ja znów się nie poddaję! Wiem, że proszę o wiele, ale w pogoni za powrotem do aktywnego życia sportowego trzeba łapać każdą szansę! Rozwiązaniem mojego problemu jest zakup roweru wspomaganego elektrycznie, z napędem ręcznym, przygotowanego specjalnie pod moje wymiary i potrzeby. Niestety, mimo że daję z siebie wszystko, taki sprzęt jest poza moim zasięgiem finansowym... Marzę o powrocie do sportu, biwakowania pod namiotem na Mazurach, a kto wie, może będę pierwszym rowerowym wózkersem, który objedzie Europę! Będę wdzięczny za każdą złotówkę przybliżającą mnie do spełnienia tego marzenia! Kuba ➡️ FB Kuby