Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Fundacja ADRA Polska
Fundacja ADRA Polska

Pomóżmy zagrożonym dzieciom z albinizmem w Tanzanii❗️

W Tanzanii zamieszkuje blisko 40.000 osób z albinizmem. Dzieci dotknięte albinizmem to jedna z najbardziej zmarginalizowanych i narażonych grup społecznych w kraju. Cierpią z powodu dyskryminacji, ubóstwa, ignorancji, łamania praw człowieka. Części ciała osób dotkniętych albinizmem wykorzystuje się w magii, wróżbach, leczeniu chorób. Średnia życia chorych to 33 lata. Dzieci dotknięte albinizmem potrzebują wyjątkowego traktowania i ochrony. W wiecznie palącym słońcu Tanzanii skóra pozbawiona pigmentu ulega bardzo szybko poparzeniom. Niezbędne są więc kremy i balsamy z wysokim filtrem przeciwsłonecznym, okulary przeciwsłoneczne, kapelusze, długie rękawy i długie pończochy. Koszty takiego wyposażenia, dla ciągle rosnącego dziecka, przekraczają możliwości finansowe większości samotnych mam. Wyprawka szkolna dziecka z albinizmem różni się zatem znacząco od tej dla dziecka zdrowego. Tu niestety nie wystarczy opłacenie czesnego czy wyżywienia. Potrzebne jest przede wszystkim ubezpieczenie zdrowotne oraz cały zestaw materiałów dodatkowych chroniących skórę dziecka. Szacunkowo dziecko z albinizmem ma około 6 razy wyższe koszty związane z edukacją w szkole, niż pozostałe dzieci.1400 zł to koszt wyprawki szkolnej dla jednego dziecka z albinizmem.  35 naszych małych podopiecznych czeka na możliwość bezpiecznego i godnego uczęszczania do szkoły  50 000 zł to łączny koszt potrzebnych wyprawek na początek roku szkolnego Wyprawka szkolna obejmuje m. in. UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE, czapki, koszulki z długim rękawem i długie spodnie, skarpety, buty, okulary przeciwsłoneczne, kremy i balsamy z wysokim filtrem, ołówki, przybory do matematyki, zeszyty, plecak, mundurek szkolny. ADRA POLSKA wraz z ADRA TANZANIA wspierają społeczności albinoskie w Tanzanii od ponad 10 lat.Pomóż nam zadbać o bezpieczeństwo tych dzieci i zapewnić im niezbędne wsparcie. Bez Ciebie nie damy rady!

6 308,00 zł ( 11.85% )
Still needed: 46 884,00 zł
Africa Help
Africa Help

Uratuj życie dzieci w Ugandzie! Wspieraj projekt budowy bezpiecznych sanitariatów.

Obóz dla uchodźców z Sudanu Płd. zwany Bidi Bidi, położony w Ugandzie, w dystrykcie Yumbe, 17 km od granicy z Sudanem Płd., wydaje się miejscem zapomnianym przez Boga. Mieszka w nim 300 tysięcy ludzi z czego ponad 80%, to dzieci i młodzież, która ocalała z pogromu wojny. W Bidi Bidi, Fundacja „Africa Help” wybudowała studnię głębinową wraz z wieżą ciśnień rozprowadzającą wodę do punktów poboru wody przy skupiskach uchodźców. Studnia wraz z infrastrukturą będzie zaopatrywać ponad 1000 osób - w tym chłopców i dziewczynki, które potrzebują czystej wody.  Teraz przyszedł czas na zadbanie o higienę, której brak doprowadził m.in. do epidemii tyfusu w obozie i wielu groźnych chorób biegunowych.  Fundacja „Africa Help” postanowiła wybudować podstawowe urządzenia sanitarne tj. kilka toalet, urządzeń prysznicowych oraz system odprowadzania ekskrementów. Jest to konieczne, aby nie zanieczyszczać pobliskich źródeł wody i zapobiec rozmnażaniu się groźnych bakterii chorobotwórczych. W obozie stan sanitarny jest dramatyczny. Mieszkańcy chorują na tyfus, malarię i liczne choroby biegunkowe spowodowane brakiem dostępu do czystej wody i sanitariatów. Koszt wykonania toalet, to 6 tysięcy USD.Każda kopana latryna, których są setki w obozie, jest bombą biologiczną. Zarazki przenikając powoli do gleby, zanieczyszczają wodę i roznoszone są przez owady i zwierzęta. W konsekwencji zakażają się nawet zdrowe dzieci i młodzież. W obozie opiekujemy się wraz z misjonarzami – ojcami Werbistami – dziećmi i młodzieżą szkolną. Pragniemy zapewnić im jak najbezpieczniejsze warunki zdrowotne. Tymczasem warunki sanitarne są tam dramatyczne. Dostępne są jedynie kopane latryny, brak wody sprawia, że młodzież nie ma gdzie się umyć. Pozostają im jedynie: niewielka ilość naturalnych zbiorników wody, które są praktycznie zanieczyszczonymi bajorami oraz zbieranie wody deszczowej. Wyobraźmy sobie, co muszą znosić w takich warunkach dziewczynki w trakcie pierwszych menstruacji… To, co dla większości ludzi jest czymś zwyczajnym, codziennym i łatwym, dla mieszkańców Bidi Bidi jest trudne do osiągnięcia. Jak muszą się czuć, kiedy widzą, że inni ludzie na świecie mogą się umyć kiedy tylko potrzebują lub chcą? Pomóżcie nam zebrać potrzebne fundusze. Każda kwota ma znaczenie. Prosimy o wpłaty. Anna WalkowiakPrezes Fundacji "Africa Help"

949,00 zł ( 3.43% )
Still needed: 26 710,00 zł
Fundacja dr Radzikowskiej
2 days left
Fundacja dr Radzikowskiej

Walczymy z depresją młodych kobiet dotkniętych wadami piersi

Fundacja dr Radzikowskiej to miejsce, w którym niesiemy pomoc kobietom, które przeszły mastektomię i potrzebują operacji rekonstrukcji piersi. W ciągu ostatniego czasu zauważyliśmy jednak znaczny wzrost zgłoszeń od nastolatek. Zmagają się one z wadami piersi wrodzonymi lub nabytymi. Jedną z takich wad są piersi tubularne, które mają kształt stożka. Oprócz braku estetyki skutkują bardzo trudnym i bolesnym karmieniem dziecka. Kolejne zaburzenie, to Zespół Polanda. Jest to zbiór wad wrodzonych, na który składają się jednostronna hipoplazja lub aplazja mięśni klatki piersiowej i brodawki sutkowej. Zrozumieliśmy, że dla wielu młodych kobiet, cierpiących na te choroby, zbieranie środków na operację stanowi nie lada wyzwanie. Nie są w stanie pokazać twarzy, podać miasta zamieszkania, ujawnić jakichkolwiek szczegółów mogących ułatwić identyfikację. Boją się nieprzyjemności ze strony środowiska, które dowie się o ich chorobie. Wstydzą się o tym rozmawiać. Dla wielu z nich indywidualna zbiórka jest trudniejszą walką, niż wieloletnie ukrywanie niesymetrycznych piersi pod oversizowym swetrem.   „Mam 17 lat. Cierpię z powodu wady wrodzonej piersi (...) Potrzebuję korekcji piersi, aby odzyskać samoakceptację i pewność siebie. Nigdy nie byłam na plaży czy basenie – wstydzę się dysproporcji piersi. W ostatnim czasie na przerośniętej piersi pojawiły się rozstępy i krwawe przebarwienia.” - Patrycja, lat 17 „W 13 roku życia zaobserwowano u mnie duże skrzywienie kręgosłupa (...) W skutek długotrwałego leczenia ortopedycznego, noszenia gorsetu i rehabilitacji, lekarze pomogli mi zatrzymać postępujące skrzywienie kręgosłupa. Mimo tego wygląd piersi się nie zmienił, są niesymetryczne i niekształtne. Czuję się z tym okropnie, nie akceptuję swojego wyglądu. Życie z takimi piersiami sprawia, że moja samoocena bardzo spadła (...) Operacja jest bardzo droga i nie stać na nią mnie, ani moich bliskich.” - Dorota, lat 17 "(...) Zdiagnozowano u mnie zespół Polanda, rzadkie schorzenie, które pojawia się jeszcze na etapie życia płodowego i wpływa wyłącznie na jedną stronę ciała. W przypadku kobiet oznacza to, że prawidłowo rozwija się tylko jedna pierś. W zależności od stopnia zaawansowania wady, u chorej osoby mogą się również pojawiać nieprawidłowości w zakresie mięśni klatki piersiowej i ramienia, a także krótkopalczastość i zrosty palców.” - Lena, 24 lata"Nie chcę pokazywać twarzy, gdyż nie byłabym w stanie przełamać się psychicznie, żeby ktokolwiek się dowiedział, z jakim problemem się borykam. Od lat próbowałam dowiedzieć się, co mi dolega. Dwa lata temu przeczytałam gdzieś hasło piersi bulwiaste (tubularne) i chyba znalazłam wyjaśnienie swojego problemu. Po roku szukania lekarzy i klinik najbardziej trafiła do mnie Pani Dr Radzikowska, stąd w końcu przełam się, żeby napisać.” - Katarzyna, 24 lata Dlatego rozpoczynamy kampanię na rzecz naszej działalności statutowej. Z zebranych środków sfinansujemy operacje kilkunastoletnich dziewcząt, które objęte są opieką naszej Fundacji. Wierzymy, że dzięki naszej akcji uda nam się pomóc kobietom, które potrzebują wsparcia i nadziei. Każda przekazana kwota to krok w kierunku spełnienia marzeń i poprawy jakości życia naszych podopiecznych.

41 zł
Fundacja Happy Kids
Fundacja Happy Kids

Together for orphans from Ukraine's war action

UPDATE, February, 23 One year on from the outbreak of war - what next for Ukrainian children from orphanages? When war broke out, there was not a moment to lose. What mattered was the speed of the reaction. In fact, the first hours after the outbreak of war were the most important. It was then that the key decisions were made about helping children from Ukrainian orphanages. The Mobile Medical Team we set up arrived at all the centres in Poland where the children had found refuge. Each child received dental and ophthalmic care, as well as help from a psychologist or therapist. We organised educational workshops for the children and donated the necessary learning equipment. We conducted first aid training for staff at the centres. We equipped one of the centres where children with disabilities are housed with AED equipment,essential for saving life and health. We provided children and their carers with autumn and winter clothing and footwear. In addition to the activities carried out in Poland related to helping children who have found refuge from war in our country, the Foundation has also been involved in organising aid directly at the site of the conflict. To date, more than half a thousand pallets with the most necessary items, i.e. medicines or warm clothes, have been sent to Ukraine. We have also thoroughly renovated old buildings, which have been adapted into shelters for mothers with children and elderly people fleeing the war. In total, we have created more than 1,000 safe places, located in areas of eastern Ukraine not covered by armed hostilities. Renovation work was carried out on, among others, the Psychological and Neurological Sanatorium in Jezupol, the Social Welfare and Rehabilitation Centre for Mothers with Children at the Social Welfare and Rehabilitation Centre in Kolomyia. We also carried out a major renovation of the floor of the palliative ward of an orphanage in the town of Nadvirna. In total, we have adapted 10 buildings to house IDPs. Ukraine started the process of deinstitutionalisation of foster care a few years ago, i.e. the elimination of traditional large orphanages in favour of a family form of care. Unfortunately, this process was completely halted due to the outbreak of war. - This resulted in,that Ukraine has gone backwards in terms of deinstitutionalisation of foster care. Being in contact with all the regional authorities from which the children came, the subject of a return to this process was raised. At a recent joint conference between the Foundation and representatives of the Ukrainian authorities, there were declarations from Ukrainian social services to resume these processes says Aleksander Kartasiński. The changes in question should take place in accordance with European standards - this is one of the conditions set by the European Union for Ukraine's accession. - We have offered to cooperate in this regard. The Foundation is an organisation that has been active in European integration for many years, which guarantees that we know how to do this and that we havethe right tools to do it. It is important to remember that this is a challenge for years. At the same time, we also want Ukrainian children from orphanages who are currently in Poland to be subjected to this process. We are starting a training programme for candidates for foster parents who would run family children's homes in their home country in the future. We are committed to lasting change. Now that the date of the children's return is in great doubt, the decision to split up the evacuated groups can no longer be postponed. We are pleased that in this respect, we were able to reach a common position with the Ukrainian side and take concrete action as soon as the decision was made. We divided the first groups at the end of December, says Aleksander Kartasinski. In two orphanages in Łódź, children from several Ukrainian institutions found shelter at the beginning of the war. At present, each group lives in a separate house and the number of children in them varies from 12 to 16. The children and their carers have been placed in single-family homes, so as to provide evacuees with conditions as close to home as possible. This solution is close to what we do on a daily basis, i.e. running family orphanages for Polishchildren. Thanks to the support of our donors - Friends - we are able to help financially the centres which have taken in children from Ukraine. We support our little friends in, among other things, continuing psychological therapies, psychiatric treatment, ophthalmological treatment (including fitting children with visual impairments with glasses) or dental treatment. We want to give them a chance for a good childhood despite the traumas they have experienced, which is why we continue our mission in line with Janusz Korczak's motto: Without a happy childhood, all life is crippled We want to continue to help the most vulnerable victims of the war in Ukraine - children from Ukrainian orphanages, who have already been disadvantaged once. Support our work and save them together with us. _______________________________________________________UPDATE June, 1 We are not stopping in supporting Ukraine!Dear Friends, thank you for all the contributions so far, thanks to which we can bring aid to our eastern neighbors! Creating a shelter in Ukraine for more than 1,000 Ukrainian civilians, mainly orphans from the areas where military operations are currently taking place is another mission the Happy Kids Foundation - in parallel with the organized aid for 1,500 Ukrainian children fromorphanages evacuated to Poland at the beginning of the war. The eastern part of Ukraine - this is where we are dealing with the largest outbreak of fighting, and it is from there that civilians, including hundreds of children from orphanages, among others, continue to flee to the western areas of the country. With the aim of saving the lives and fate of the most vulnerable victims of the war, the Happy Kids Foundation has decided to adapt buildings for toddlers, as well as all those who need a safe asylum. The total is 1010 places. The organization, under the leadership of President Alexander Kartasinski, has already begun renovations, and the first centers are ready to receive residents. -„Since the outbreak of the war, I have been to our eastern border more than a dozen times, including to select buildings for renovation together with the regional authorities of Ukraine. The selected properties are located in areas not covered by the war, that is, where the rockets have not reached. We are talking about the western part of Ukraine - villages and mountainous areas. Away from military and strategic hubs that could be attacked. The regions in question include Chernivtsi, Zakarpattia and Ivano-Frankivsk regions. "This is where we have already started placing children from orphanages, but also mothers and senior citizens fleeing from the eastern part of Ukraine" says Alexander Kartasinski, President of the Happy Kids Foundation. The Happy Kids Foundation, in consultation with the Ukrainian authorities and with the support of the local community, is restoring dilapidated facilities that even before the war needed to be brought up to proper standards. – „In many of these places, the bathrooms are unusable. They are damaged by the passage of time. Partitions between showers are missing, or there are no showers at all. Therefore, it happens that we create sanitary hubs. There are also places like Kolomyja, for example, where we also have to repair the damaged roof. Our tasks also include retrofitting these facilities with the necessary everyday equipment," explains Alexander Kartasinski. In early July, the Happy Kids Foundation organized the first shipment of 29 pallets of furniture, bedding, mattresses, hygiene products and household appliances. The equipment went to centers located in the Ivano-Frankivsk region. So far, three buildings have been renovated. The first is the Psychological and Neurological Sanatorium in Jezupol (Ivano-Frankivsk region) for preschool and school-age children. The second - a Social Welfare Center in Tłumacz for mothers with children. While the third is the Social Welfare and Rehabilitation Center in Kolomyia). There are also places like Hulajpole (now bombed), where a house has to be built from scratch. Restoration work has begun in the cities of: Nadwórna, Vitvitsa or Vynohradiv. The cost of adapting more than 1,000 places is €1 million, but the Foundation plans to renovate more buildings for Ukrainian orphans as well, which of course involves even more money. --------- UPDATE May 11 Fundacja Happy Kids is a leading Polish non-governmental organization, founded in 2001 to provide a chance for a happy childhood for children in Polish orphanages with little to no chances for adoption.  It has created 17 family-type foster homes and provides professional foster care, child protection, medical and psychological support to children with psychological trauma, intellectual and physical disabilities, and reunites previously separated groups of siblings in one home.    Since the Russian invasion, Happy Kids assisted Ukrainian authorities in emergency evacuations of children from state orphanages and their caregivers to Poland. Starting as early as February 28th, in cooperation with the city of Łódź and local and international partners, Happy Kids has assisted in evacuation of approximately 2,000 civilians including 1,500 children and guardians from foster care institutions from Kharkiv, Kherson, Lviv, Kiev, Odessa, Poltava, Zhytomyr. The youngest survivor was 7 days-old when crossing the border. The evacuation were conducted in close cooperation with the Department of the Protection of Children’s Rights and Adoption of the Ministry of Social Policy of Ukraine and Polish authorities, and UN Global Compact Network Poland.  Thanks to the generous support of our donors, we were able to:  assist orphanages, foster families or other forms of foster care, which require immediate evacuation from Ukrainian territory affected by war, provide support in transportation to the border between Poland and Ukraine,  assist the evacuated children at the border crossings work with local governments to secure and prepare accommodations ready to meet the needs of the evacuated groups.   Now that the children and their care-givers have managed to flee the horrors of war, we focus on providing them with an environment, where they can feel safe, happy and at home. We assist in the following areas: infrastructure and furnishing, food security nutrition, equipment and supplies, direct cash transfers, health care, psychological support and educational support. A significant proportion of children suffers not only from psychological trauma, but from physical or intellectual disabilities. Our continued support, whether a hearing device, specialised therapy, a Polish-language tutor or simply a new bed, would not be possible without your help.   Please consider joining us in providing safety in Poland for most vulnerable Ukrainian children until they will be able to safely return home --- In the interest of preserving the life and health of children, in the face of the ongoing war in Ukraine, The Children’s Aid ‘Happy Kids’ Foundation, in cooperation with the City of Łódź, has launched an action to save the most vulnerable victims: children from orphanages and foster care. The evacuation of orphans from orphanages, foster families and other forms of care from Ukraine to Poland, is coordinated by Aleksander Kartasiński – the President of the ‘Happy Kids’ Foundation and Social Plenipotentiary of the Mayor of the City of Łódź, Hanna Zdanowska, for contacts with Ukrainian authorities on the organization of care for Ukrainian children in Łódź. The ‘Happy Kids’ Foundation is carrying out the evacuation of young refugees in close cooperation with the Department of the Protection of Children's Rights and Adoption of the Ministry of Social Policy of Ukraine and the Ministry of Family and Social Policy of the Republic of Poland. Our organization, together with the City of Łódź, coordinates the relocation of refugees throughout the country in agreement with local government units. Since the beginning of the war, we have already saved thousands of children (including those with dysfunctions and disabilities) together with their guardians: incl. from Kharkiv, Kherson, Lviv, Kiev, Odessa, Poltava, Volyn, Zhytomyr. The youngest survivors were not even one year old. It is still a drop in the ocean of needs. The situation of children in orphanages and foster care in Ukraine is exceptionally critical. The intensity of military operations and the cruelty of the Russian aggressor against Ukrainian civilians make our actions focus on saving as many children as possible - in the shortest possible time. At the same time, we are also acquiring places that meet decent housing conditions, adapted to the needs of the evacuated groups of children. They find a safe haven and care in the Family Orphanages of the ‘Happy Kids’ Foundation, foster families, orphanages in Łódź and other local governments from all over Poland that offer help. The donations will be allocated for both the immediate needs - transport, food, cleaning products, clothes – and the long-term activities aimed at comprehensive care for war victims, including specialist medical treatment, psychological therapy or legal care. Let’s save the lives in need together. We thank you from the bottom of our hearts for every kind of support.

1 068 166 zł
YPO POLAND
YPO POLAND

YPO Members for Ukraine

Dear YPOers, Our friends in Ukraine need our help. We’ve set up an internal fund to help YPOers and their families affected by the current crisis in Ukraine. The money will be governed by a committee from YPO Ukraine and YPO Europe Region. Any money not spent directly on members and their families will be donated to the most appropriate charity helping people in the crisis. If unsure, please verify this with your CA / CC or regional director. Yours truly Olena Malynska Chapter Chair YPO Kyiv Integrated Monika Rajska-Wolińska Chapter Chair YPO Poland Wojciech BorowskiChapter Chair YPO Gold Poland Shai Misan YPO Europe Regional Chair Vadim Belyakov YPO Gold Regional Chair Kinga Daradics Chapter Chair YPO Budapest Integrated Waldemar MossChapter Chair YPO Berlin Michael VahrenkampChapter Chair YPO Gold Berlin Adrian MargaritChapter Chair YPO Romania Petr KasaChapter Chair YPO Czech Oleg MartyniukChapter Chair YPO Lithuania Integrated Vladimir KalinovElect Chapter Chair YPO Romania Gold

523 085 zł
PACS2 Research Foundation
PACS2 Research Foundation

#missionCURE: we drive treatment development for rare genetic disorder

A disease too rare to work on. While there are chances for treatment development. We are not able to remain indifferent to such opportunities. Even if it means working for 3 jobs and entering completely unknown waters. We are parents of Lena who was diagnosed with an ultrarare genetic mutation in PACS2 gene. We want our daughter to be independent. We want her to live life to the fullest, to have friends, to fool around with Zuzia, her twin sister. Only a cure can give her that. Her and other children with the same diagnosis. Our Story Lena and Zuzia were born in September 2021. For three months we were just ordinary parents dying of exhaustion, depressed with children crying for no reason and melting because the little one smiled at 2 in the morning. We spent Christmas Eve with our family, my grandparents met their first (!) great-granddaughters. Life - despite constant sleep deprivation - was beautiful. Nevertheless, we will remember those Christmas for other reason.  In the morning Lena woke up with a scream and a minute later she had her first epileptic episode, being in our arms… when on December, 31st, we were leaving a hospital, it was 30 episodes later. For several days she was unconscious, she was too weak to eat, each time she woke up, it caused new episode.  We came back home to completely different world. To completely different life. We welcomed New Year with hope. All medical examination was “clean” – according to that Lena looked healthy, having infantile epilepsy of no origin. But despite admitting anti-epileptic drugs, three weeks later another series of seizures came…we realize only now, how dangerous it was for her. Not having excellent doctors’ care, she would not be in such a form today. When we were discharged from the hospital again, our doctor said that the only thing we can still do is WES - Whole Exome Sequencing – which is the examination of the entire genotype responsible for protein coding. That didn't tell us much but we proceeded. PACS2 syndrome Mid-February 2022 the results came: a pathogenic variant in gene PACS2, in heterozygous state, the autosomal dominant mode. We understood exactly nothing but the description left no hope - „Key features of patients are moderate [8-10 years old] to severe [0-2 years old] intellectual disability, variable developmental delay [including limited or no speech], cerebellar dysgenesis and other central nervous system malformations, muscle hypotonia, facial dysmorphism, and behavioral disturbances [autism spectrum disorders].  Searching on Google did not help. A few dozen cases globally. Two in Poland where we live.  Our PLAN Currently there is no treatment for PACS2 syndrome and nobody is working on it. Or rather: no one did. The syndrome can become curable, maybe even in 3-4 years, but someone had to take care of it. In May this year, we registered PACS2 Research Foundation, which is the only foundation working for children with PACS2 syndrome in the world. Our main goal is to drive treatment development by financing and coordinating scientific research. These are not just dreams of parents devastated by unexpected daughter’s condition. There are several dozens of similar foundations working for other genetic disorders. They work for millions of people suffering from - today incurable - rare diseases. We have already managed to get in contact with incredible scientists and physicians. We are in touch with some parents leading similar organizations in the United States and we build on their experience. At the moment our biggest challenge is financing. Without it we cannot start off. We organize this fundraising action for the first phase of planned research. Before we can get grants or engage big corporations, we have to have some research and hypothesis in place.  Below some useful links:  Roadmap for treatment development: https://www.pacs2research.org/roadmap If you want to get to know us better: https://www.instagram.com/misja_cud/

493 160,00 zł ( 30.9% )
Still needed: 1 102 585,00 zł
Wielkopolskie Stowarzyszenie Wolontariuszy Opieki Paliatywnej HOSPICJUM DOMOWE
Wielkopolskie Stowarzyszenie Wolontariuszy Opieki Paliatywnej HOSPICJUM DOMOWE

Kochani odchodzą lżej... Stwórzmy dla nich bezpieczną PrzyStań!

Z nieustającym zapałem pracujemy już od 22 lat jako "Hospicjum Domowe" na rzecz potrzebujących z Poznania i Wielkopolski. Staramy się ciągle podnosić standardy naszej opieki, a co za tym idzie, komfortu naszych pacjentów. Ogromnym wysiłkiem udało się stworzyć miejsce, o którym skrycie marzyliśmy. Teraz czas, aby Przystań mogła działać! Aktualnie pod naszymi skrzydłami mamy około 150 potrzebujących rodzin. Sześć lat temu dzięki ofiarności darczyńców indywidualnych, w dużej mierze za pośrednictwem Siepomaga, instytucji państwowych, firm i inwestorów prywatnych rozpoczęliśmy budowę placówki stacjonarnej. Aktualnie udało nam się doprowadzić do ostatniej fazy prac. Ogromnym wysiłkiem udało się zrealizować niezwykle trudne w naszej skomplikowanej rzeczywistości dzieło – przy ulicy Engestroma 11 w Poznaniu powstał nowoczesny budynek, w którym będziemy mogli opiekować się około 25 pacjentami, dla których nawet najbardziej troskliwa opieka domowa okazała się być niewystarczającą. Przed nami trudny, kosztowny i niezwykle ważny etap. Wyposażenie tego typu placówki jest inwestycją bardzo kosztowną. Potrzebujemy: 26 łóżek rehabilitacyjnych regulowanych elektrycznie, 14 foteli rozkładanych z funkcją spania dla opiekuna, 26 stolików nocnych, 14 stolików i 40 krzeseł, 3 komplety mebli kuchennych wraz ze sprzętem Agd, 14 szaf do sal chorych. Osoby, którym dedykowany jest ośrodek, ze względu na współwystępowanie licznych chorób oraz ich przewlekłego charakteru wymagają holistycznej i wielospecjalistycznej opieki oraz odmiennego sposobu postępowania terapeutycznego. Realizacja tego projektu będzie miała zatem wielkie znaczenie dla mieszkańców Poznania i Wielkopolski. Liczymy, że dzięki zjednoczonym wysiłkom uda się zrealizować te ważną inicjatywę i spełnić marzenie tak wielu osób wymagających kompleksowej opieki i wsparcia. Celem akcji jest zebranie środków na wyposażenie ukończenie i rozpoczęcie działalności hospicjum stacjonarnego dla Dzieci i Dorosłych w Poznaniu. Będzie to hospicjum stacjonarne, gdzie profesjonalną opiekę medyczną u schyłku życia znajdą seniorzy, oraz dzieci. Takie miejsce dla najmłodszych pacjentów będzie pierwszym w Wielkopolsce. Dotychczasowe koszty pokryte zostały z kredytu bankowego, datków od ofiarodawców indywidualnych, szkół, firm oraz 1% podatku. 

300 536,00 zł ( 113% )
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Wspieramy edukację kobiet

Khanke to niewielka miejscowość leżąca w północnym Iraku nad rzeką Tygrys. Po najeździe tzw. Państwa Islamskiego w 2014 utworzono tutaj obóz dla przesiedleńców – głównie Jazydów, którzy uciekli z regionu masywu Gór Sindżar. W zamyśle miał być tymczasowy, jednak mimo upływu ponad pięciu lat nadal mieszka tu około 16 tysięcy osób. Ciężka sytuacja ekonomiczna związana z brakiem dostatecznej pomocy oraz fakt, że ich rodzinne miejscowości zostały zrównane z ziemią, sprawiają, że jeszcze długo to obozowisko pozostanie ich domem. Spośród tych kilkunastu tysięcy mieszkańców obozu w Khanke większość stanowią kobiety, których mężowie zostali zamordowani lub ich los jest nieznany oraz sieroty i półsieroty. W bardzo wielu przypadkach zdani są tylko na siebie. Jest jednak pewne miejsce, które daje nadzieję – ośrodek edukacyjny w Khanke, założony przez fundację Ourbridge przy współpracy z fundacją Orla Straż. Powstał on w październiku 2017 roku, a jego głównym celem jest pomoc w powrocie do normalnego życia wdowom i sierotom, które były więzione przez terrorystów z ISIS. Prawie 400 dzieci i kobiet uczęszcza na zajęcia, na których uczy się przedmiotów szkolnych oraz odbywa sesje terapeutyczne. Organizowane są regularne lekcje m. in. języka angielskiego, matematyki, biologii czy chemii, a także zajęcia sportowe oraz gry i zabawy. Uczniowie mają od 6 do 17 lat. Wszyscy wymagają specjalnej opieki i poświęcenia im maksymalnej uwagi oraz troski. Mają za sobą traumatyczne przeżycia i musimy dołożyć wszelkich starań, aby pomóc im otworzyć się na świat i zapomnieć o dramatycznej przyszłości. Dla kobiet organizowane są tu kursy szycia ręcznego i maszynowego, których głównym zadaniem jest terapia przez aktywność oraz nauka zawodu. Dodatkowo prowadzone są lekcje gotowania oraz pisania i czytania. Największym problemem tych kobiet jest trauma. Spotkania z psychologiem odbywają się raz w tygodniu, ale w ich przypadku potrzebna jest długa i systematyczna pracy. Te zajęcia są główną formą wsparcia, która jest bardzo istotna w powrocie do normalnego życia. Rodzaj zaburzeń, na które cierpią, można przypisać, do Complex – PTSD, ale w irackich warunkach nie ma możliwości diagnozy oraz fachowej pomocy. Terapia zajęciowa jest jedną z najlepszych form, jakie możemy zastosować. Spotkania z kobietami o podobnych przeżyciach oraz akceptacja społeczna to kluczowe czynniki determinujące powodzenie leczenia. W 2018 roku współfinansowaliśmy zakup autobusu szkolnego, aby ułatwić dzieciom dojazd na zajęcia. Zawsze, gdy jesteśmy w Iraku, odwiedzamy ośrodek, aby na własne oczy przyjrzeć się jego funkcjonowaniu oraz potrzebom. Wrażenia są bardzo pozytywne. Wszystko działa znakomicie a efekty widoczne. Dzieci są uśmiechnięte i zadbane. Wychowawcy, którzy sami są wolontariuszami, wykonali świetną pracę. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Niestety jego dalszy los zależny jest od funduszy, które są niezbędne do jego dalszego istnienia. Wciąż w ośrodku pojawiają się nowi uczniowie a opiekunowie na pytanie – ile dzieci mogą przyjąć? - odpowiadają, że nie odmówią pomocy nikomu. Musimy zrobić wszystko, aby ten ośrodek mógł istnieć, bo jego wartość jest nieoceniona. Miesięczne koszty jego prowadzenia wynoszą prawie 10 tysięcy złotych. Czy to wiele, aby prowadzić regularną terapię dla 400 kobiet i dzieci – ofiar terrorystów islamskich?

142 730,00 zł ( 79.29% )
Still needed: 37 270,00 zł
Fundacja dla transplantacji
Fundacja dla transplantacji

#12 Godzin Dla Życia

„Na samą myśl, że pewnego dnia może mnie zabraknąć, chce mi się płakać z bezsilności. POTRZEBUJĘ SERCA. Nie mogę zostawić mojej córeczki, MUSZĘ ŻYĆ dla niej. Boję się, że nie dożyję jej pierwszego dnia w szkole, pierwszego zakochania…” - Aleksandra, Mama 3-letniej Zuzi Rzeczywistość polskich szpitali to ciągła walka z czasem… Czy wiesz, że serce po pobraniu od dawcy może przetrwać w transporcie tylko❗️4 ❗️godziny? Oznacza to, że jeśli w jednym szpitalu w Polsce pojawi się serce do przeszczepu dla potrzebującego z drugiego końca kraju - rozpocznie się dramatyczny wyścig z czasem! Wyścig w którym liczy się każda minuta, a stawką jest ludzkie życie❗️Takich wyścigów nasza historia zna już całe mnóstwo.Niestety to setki niewykorzystanych szans na ocalenie ludzkiego życia… Musimy i MOŻEMY to zmienić! Jak❓Nowoczesna Aparatura OCS Heart daje możliwość przechowania serca do 12h! To szansa na przełom i koniec korzystania z przestarzałej metody transportu w lodzie, która daje nam zaledwie 4 godziny! Dzięki aparaturze OCS Heart transplantolodzy zyskują dodatkowe 8 godzin!To właśnie te 8 godzin może ratować życie! Niestety koszt aparatury to ponad 1 mln zł, których NFZ po prostu nie ma… Dlatego rozpoczęliśmy ogólnopolską akcję pod hasłem #12GodzinDlaŻycia, której celem jest zbiórka pieniędzy na pierwszy tego typu sprzęt OCS Heart. Musimy zdobyć kwotę 1 mln złotych – zebranie tych pieniędzy uratuje wiele ludzkich żyć! Iza to jedna z osób, które od lat czekają na swoją szansę. Urodziła się z jednokomorowym sercem. Do tej pory przeszła 6 operacji, dzięki którym żyje. Niestety przez liczne zabiegi przeszczep bez użycia aparatury OCS Heart jest u Izy praktycznie niemożliwy do zrealizowania… Wciąż czeka… __ Jaki jest nasz cel? Każdy ośrodek w Polsce wykonujący przeszczepy serca – Gdańsk, Poznań, Warszawa, Zabrze, Kraków, Wrocław – będzie dysponował sprzętem OCS Heart! Wierzymy, że uda się to zrobić dzięki zaangażowaniu lekarzy, gwiazd, sportowców, dziennikarzy, firm oraz całego polskiego społeczeństwa. Dlaczego sprzęt OCS Heart TransMedics*? ➡️ Umożliwienie przeszczepu serca u pacjentów obecnie wykluczonych, np. z wadami wrodzonymi serca, po wielu operacjach paliatywnych w dzieciństwie. Są to młodzi dorośli około 18-30 lat, których serca wieloktnie operowane kończą swój bieg. Przeszczep u tych pacjentów na pewno przekroczy 4 godzin. ➡️ Poprawia wyniki w grupach wysokiego ryzyka, np. u biorców na wspomaganiu sztucznymi komorami. ➡️ Poprawia wyniki powtórnych przeszczepów serca, które są obecnie złe. ➡️ Poprawia wyniki normalnych przeszczepów, poprzez skrócenie czasu pobytu w OIT i mniejsze odrzucanie. ➡️ Zwiększa pulę dawców o suboptymalnych, np. starszych lub ze słabszym sercem, gdyż OCS Heart umożliwia ocenę serca i adekwatną decyzję o wszczepieniu lub rezygnację. ➡️ Zwiększa pulę dawców o tych ze stwierdzoną śmiercią na miejscu lub po nieskutecznej resuscytacji, wszczepienie może nastąpić nawet po 30 minutowym zatrzymaniu akcji serca, które w systemie OCS jest ożywione i odżywione. Istotna jest tutaj ocena funkcji. ➡️ Duży zapas czasowy w postaci 12 godzin umożliwia zwiększenie elastyczności transportu i dotarcie do odległych szpitali. Umożliwia lepszy dobór dawców pod względem tkankowym i HLA. *Opinia Prof. Dr n. med. Mariusza Kuśmierczyka kardiochirurga i transplantologa klinicznego, przewodniczącego Rady Naukowej Fundacji dla Transplantacji, najbardziej doświadczonego w Polsce transplantologa serca.Nigdy nie wiadomo, kto z naszego otoczenia może kiedyś potrzebować przeszczepu… Pomóż podarować szansę na życie. Wiemy, że jesteśmy w stanie zebrać tę kwotę, ale tylko z Twoją pomocą.Dziękujemy za każdą wpłatę.

140 293,00 zł ( 13.18% )
Still needed: 923 537,00 zł

Follow important fundraisers