Staś i zagadkowa choroba

Nie było nam dane zbyt długo cieszyć się spokojnym rodzicielstwem. Tak bardzo cieszyliśmy się, gdy mały Stasiu przyszedł na świat. Z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość, wierząc, że czeka go jedynie piękne, zdrowe i szczęśliwe życie. Niestety, w wieku trzech miesięcy trafiliśmy do Krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu z podejrzeniem rumienia guzowatego. Badanie pierwszego wycinka nie potwierdziło jednak choroby. Dopiero za drugim razem okazało się, że to właśnie to. 

Z czasem doszły również inne objawy, wysoka gorączka, obrzęk powiek i bóle stawów. Coraz bardziej baliśmy się o swoje dziecko, wiedząc, jak ważne jest postawienie trafnej diagnozy. Dalsza diagnostyka doprowadziła nas do podejrzenia zespołu Candle. Boimy się, czego jeszcze dowiemy się o Stasiu. Ile dni przyjdzie mu spędzić w szpitalu? Czy jego dzieciństwo może wyglądać choć trochę normalnie i szczęśliwie? Jako rodzice chcemy dla niego, jak najlepszej przyszłości. Dalsze badania są jednak bardzo kosztowne, a sami nie jesteśmy w stanie pokryć ich kosztów. Prosimy o pomoc, by zagadka, na co tak naprawdę choruje Staś, jak najszybciej została rozwiązana!

Rodzice Stasia