Bardzo chciałabym wspominać ten dzień inaczej – z radością, a nie ze łzami w oczach... Ze ciepłem w sercu, a nie przerażeniem, które za każdym razem powraca. Tamtego dnia nie było szans na radość i beztroską miłość. Los miał dla nas zupełnie inne plany... Sebastian urodził się w głębokiej zamartw...