O diagnozie syna dowiedzieliśmy się przypadkiem. Krystian nie zgłaszał mi wcześniej żadnych objawów, więc myślałam, że jest zdrowy i nie ma żadnych powodów do niepokoju. Późniejsze informacje w jednej chwili całkowicie zatrzęsły naszym spokojnym światem… W trakcie rutynowej wizyty lekarskiej u sy...