Tylko dzięki rehabilitacji moja córeczka będzie miała szansę na sprawność! POMOCY!
Moja wspaniała córeczka urodziła się w 37. tygodniu ciąży. Swoje pierwsze chwile życia, zamiast spędzać w kolorowym pokoiku, spędzała w chłodnej szpitalnej sali... Ten czas był straszny, codziennie miałam nadzieję, że w końcu wrócę z moim maleństwem do domu! Kiedy w końcu pozwolili mi zabrać moje dzieciątko ze szpitala, myślałam, że najgorsze już mamy za sobą. Ale to niestety był zaledwie wierzchołek góry lodowej problemów, z którymi przyszło nam się mierzyć… Zaczęła się dalsza batalia o diagnozę, którą otrzymałam dopiero, gdy Ewunia skończyła roczek. Mózgowe porażenie dziecięce oraz tetrapareza spastyczna – to te schorzenia okazały się codziennymi przeciwnikami życia mojego dziecka! Rozpoczęłam walkę o sprawność i przyszłe życie mojej córeczki. Uczęszczałam z Ewą na liczne kursy rehabilitacji oraz kolejne badania, jednak nikt nie był w stanie odpowiedzieć na najbardziej nurtujące mnie pytanie: czy moje dziecko będzie kiedykolwiek chodzić? Pojechałam z córeczką na rehabilitację do Czech, a później kontynuowałyśmy terapię w Polsce. W międzyczasie Ewa przeszła operację, dzięki której mogła zacząć opierać nogi na ziemi. To był dla małej niesamowity sukces! W końcu poczułam, że cały trud włożony w walkę o jej sprawną przyszłość, przynosi efekty. Przez ostatnie półtora roku córeczka była poddawana rehabilitacji w Centrum Intensywnej Terapii Olinek w Warszawie. Dzięki ogromnemu wsparciu fizjoterapeutów w końcu nauczyła się chodzić, choć nadal ze wsparciem. Niestety przez spastyczność nóg, nie jest w stanie samodzielnie usiąść, chociaż z całych sił próbuje to zrobić… W październiku 2024 roku Ewunię czeka kolejna operacja, która pomoże pozbyć się spastyczności. Jednak sam zabieg nie jest w stanie w magiczny sposób sprawić, że moje dziecko będzie w pełni sprawne. Aby córeczka mogła nauczyć się siadać i raczkować, konieczna będzie późniejsza intensywna rehabilitacja. Niestety, ze względu na to, że Ewunia ma jeszcze dwójkę rodzeństwa, nie jestem w stanie opłacić wszystkiego. Koszty każdego dnia rosną, a ja boję się, że pieniądze staną na drodze lepszej przyszłości mojej córeczki! Prawda jest okrutna – bez rehabilitacji Ewa nie ma szans na sprawne życie. Dlatego bardzo proszę o wsparcie w opłaceniu rocznej rehabilitacji. Wiem, że tylko z Waszą pomocą będzie to możliwe! Zamira, mama Ewy