Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Lenka Krajnik
11:47:17  left
Lenka Krajnik , 6 years old

Turnusy rehabilitacyjne są szansą dla Lenki na lepszą przyszłość!

Poprzednia zbiórka bardzo nam pomogła! To dzięki Wam moja córeczka została objęta rehabilitacją i zaczęła już chodzić, ale do samodzielności jeszcze długa droga. Dziękuję za dobroć, którą otoczyliście Lenkę. Raz jeszcze muszę jednak poprosić o pomoc… Nasza historia: Na takie wiadomości nie da się w żaden sposób przygotować, a w jednej chwili burzą cały nasz dotychczasowy świat, nasze wszystkie wyobrażenia i plany na przyszłość. Jestem mamą piątki dzieci, w tym Lenki, którą los skazał na okrutną chorobę… Córeczka przyszła na świat wraz ze swoim braciszkiem bliźniakiem. Synek urodził się zdrowy, ale u Lenki już od pierwszych chwil życia pojawiały się komplikacje zdrowotne… Lenka miała zaledwie dwa miesiące, gdy trafiła do szpitala z powodu zaćmy urodzeniowej, a kilka miesięcy później musiała przejść skomplikowaną operację. Już wtedy znałam wyniki badań genetycznych i wiedziałam, że wada wzroku związana jest z bardzo rzadką chorobą genetyczną Dias-Logan.  Oznaczało to szereg współistniejących schorzeń m.in. głęboki obustronny niedosłuch, małoocze, oczopląs, afakię pooperacyjną obu oczu, zaburzenia soczewki.  Lenka nie potrafi jeszcze mówić i nie chodzi samodzielnie. Ma zaburzenia psychoruchowe, obniżone napięcie mięśniowe i nadwrażliwość sensoryczną. Tak naprawdę od 3. miesiąca życia córeczka jest pod opieką wielu specjalistów oraz rehabilitantów. Regularnie wykonujemy badania słuchu i wzroku. Rehabilitacja oraz terapia integracji sensorycznej są stałymi elementami każdego jej tygodnia.  Wszystko po to, by miała szansę jak najlepiej się rozwijać, by mogła w przyszłości samodzielnie sobie poradzić, by zawalczyła o swoją sprawność. Największą nadzieję na wzmocnienie jej rozwoju dają turnusy rehabilitacyjne, jednak jeden taki wyjazd kosztuje aż kilka tysięcy złotych! Boli mnie serce, gdy pomyślę, że dla jej rówieśników dzieciństwo to czas beztroskiej zabawy z kolegami i koleżankami. Prawdopodobnie jeden z najszczęśliwszych etapów życia człowieka. Wiem, że Lenka będzie zmagać się ze swoją chorobą już zawsze i muszę się starać najlepiej, jak tylko potrafię, by mogła normalnie funkcjonować. Robię co w mojej mocy, walczę o przyszłość córeczki każdego dnia, bo wierzę, że jeśli się nie poddam, terapia, rehabilitacja i leczenie przyniosą pozytywne efekty.  Codziennie trwam przy nadziei, że los mojej córeczki jeszcze się odmieni. Proszę, spraw, aby było to możliwe i pomóż wyjechać jej na turnus rehabilitacyjny. To dla Lenki wielka szansa i pragnę, aby z niej skorzystała! Joanna, mama

3 080,00 zł ( 14.47% )
Still needed: 18 197,00 zł
Bruno Kowalczyk
11:47:17  left
Bruno Kowalczyk , 6 years old

Bruno potrzebuje wsparcia w rozwoju...

Nasz kochany synek, to wspaniały chłopiec, który już od czterech lat ma zdiagnozowany zespół Aspergera. Bruno jest bardzo mądry i zdolny, ale ma duże problemy z koncentracją. Potrzebuje dużo ruchu i zajęć SI, ponieważ jest bardzo energicznym chłopcem. Jego mocną stroną jest matematyka. W każdej wolnej chwili uczy się nowych obliczeń i wykorzystuje je w życiu codziennym. Teraz jest na etapie obliczania pierwiastków! To jeszcze dziecko, jednak już teraz wykazuje się dużą inteligencją! Z wielką ciekawością czekamy jak dalej będzie się rozwijał! We wrześniu br. Bruno rozpocznie naukę w pierwszej klasie. Rozważamy jednak szkołę terapeutyczną, która w większym stopniu zaspokoi jego potrzeby i specyficzne wymagania. Obawiamy się, że w szkole państwowej nie znajdzie tyle zrozumienia i akceptacji. Nie chcemy narażać naszego dziecka na dodatkowe stresy! Na razie Bruno uczęszcza do prywatnego przedszkola terapeutycznego, ale prowadzona tam terapia, to zdecydowanie za mało. Syn potrzebuje zdecydowanie więcej zajęć terapeutycznych, zwłaszcza z zakresu integracji sensorycznej.  Planujemy również zakupić system FM, który jest przeznaczony do terapii centralnego zaburzenia przetwarzania słuchowego. Chcemy zrobić wszystko, aby przygotować nasze dziecko do nauki w szkole, która niedługo się zacznie.  Zwracamy się z prośbą o pomoc w zapewnieniu Bruno dostępu do stałej terapii. Koszty tak specjalistycznej pomocy są dla nas zbyt wysokie, a nie możemy zostawić przecież naszego dziecka bez wsparcia! Będziemy wdzięczni za każdy, nawet najmniejszy gest.  Rodzice

700 zł
Dorota Postek
Urgent!
11:47:17  left
Dorota Postek , 58 years old

Dorota jest mamą, babcią i matką zastępczą! Nowotwór złośliwy próbuje wszystko zniszczyć!

Mam na imię Dorota i chciałabym podzielić się z Wami moją historią. W styczniu 2023 r. przeszłam zabieg usunięcia woreczka żółciowego, a potem rozpoczęła się lawina nieszczęść! Wycięto wtedy zmianę na wątrobie i wysłano do badania. 6 długich tygodni czekałam na wynik histopatologiczny. Diagnoza była druzgocąca – nowotwór złośliwy wątroby i kanałów żółciowych z rozsiewem. Tak zaczęłam walkę z czasem i trudnym przeciwnikiem. Od maja 2023 r. jeżdżę co 3 tygodnie do Instytutu Onkologi w Gliwicach. Przechodzę immunoterapię skojarzoną, która na ten moment przynosi niewielkie efekty. Mój stan poprawia się stopniowo, ale najważniejsze jest to, że nie ma przerzutów. To daje mi nadzieję na lepsze jutro.  Niestety koszty dojazdów 350 km w jedną stronę, leki, specjalna dieta oraz suplementacja, które są kluczowe dla efektów leczenia, przerastają moje możliwości… Do walki motywują mnie moje dzieci oraz wnuki. Dla młodszej 16-letniej wnuczki jestem rodzicem zastępczym, chcę patrzeć jak dorasta i być dla niej wsparciem. Zależy mi również, by najmłodsza 19-letnia córka mogła spełniać swoje marzenia i plany, które moja choroba zepchnęła na boczny tor. Niedługo zostanę prababcią i chciałabym móc uczestniczyć i pomoc wnuczce w wychowaniu. Chciałabym móc zobaczyć pierwsze kroki, pierwsze słowa maleństwa, na które wszyscy tak bardzo czekamy.  Nawet najmniejsza darowizna pomoże mi w opłaceniu kosztów związanych z leczeniem i wygraniem bitwy o życie. Bez Was nie dam jednak rady dalej walczyć. Proszę o pomoc! Dorota

1 568,00 zł ( 1.13% )
Still needed: 136 730,00 zł
Tadek Kamiński
11:47:17  left
Tadek Kamiński , 4 years old

Skutki wcześniactwa i sepsy zostały z naszym synkiem do dzisiaj! POMOCY❗️

Życie naszego dziecka jest walką, a przyszłość niepewna... Prosimy, pomóżcie nam zrobić wszystko, by dać Tadeuszkowi szansę! Dziękujemy za Waszą dotychczasowa pomoc. Niestety przed nami nadal stoi wiele wyzwań… Nasza historia:  Nasz mały synek urodził się zbyt szybko. Nikt się tego nie spodziewał, nie planował... Był dopiero 30. tydzień ciąży. Nie to jednak było najgorsze... Okazało się, że nasz synek urodził się z ogólnym zakażeniem organizmu – sepsą!  Przez wrodzoną infekcję synek mierzył się z mnóstwem komplikacji – zaburzone funkcjonowanie nerek, płuc, wątroby, retinopatia wcześniacza, wylewy IV stopnia do mózgu... Na domiar złego u Tadzia zdiagnozowano lekooporną padaczkę (Zespół Westa), z którą zmaga się każdego dnia... Tadzio nie siedzi samodzielnie, nie chodzi i nie widzi. Jest dzieckiem, które nieustannie potrzebuje naszej opieki. Narodziny synka wywróciły nasze życie do góry nogami. Byliśmy gotowi na dziecko, bardzo pragnęliśmy drugiego synka. Nikt jednak nie jest przygotowany na narodziny tak chorego... Wcześniej bardzo lubiliśmy wszelkie wyprawy w góry, wypady choćby do parku miejskiego. Tadzio nie toleruje wózka, nie jest w stanie w nim wytrzymać. Przez to spacerowanie czy wszystkie nasze przyzwyczajenia związane z wycieczkami zostały ograniczone do kilku metrów wokół domu... Synek jest pod stałą opieką lekarzy z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie przeszedł operację wstawienia sztucznej przetoki (cierpi na wodogłowie). Cyklicznie otrzymuje immunoglobuliny, które podnoszą jego odporność i poprawiają jego funkcjonowanie. Czekamy teraz na podanie botuliny, która zlikwiduje bardzo silne napięcia mięśniowe. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Ceny szaleją, drożeje wszystko, tak samo jak koszty rehabilitacji, dojazdów do specjalistów. Koszty opieki nad chorym dzieckiem to studnia bez dna, a przecież Tadeusz bez tego wszystkiego nie ma nawet najmniejszych szans... Bardzo prosimy o wsparcie dla naszego synka. Obecnie priorytetem jest roczna rehabilitacja oraz zakup specjalistycznego fotelika. To wszystko przekracza nasze możliwości. Za każde wsparcie będziemy bardzo wdzięczni. Rodzice

7 214 zł
Angelika Rudź
11:47:17  left
Angelika Rudź , 30 years old

Brakuje tylko kilka tysięcy – wspieramy Angelikę!

Już do końca życia muszę wzmacniać moją sprawność. Mam w sobie dużo siły, optymizmu, motywacji i mobilizacji do działania. To już połowa sukcesu! Bez wsparcia finansowego nie uda się go jednak osiągnąć. Stąd ta zbiórka… Moja historia: W wyniku komplikacji ciąży, urodziłam się 10 tygodni przed wyznaczonym terminem. Kilka miesięcy walczyłam o życie, a potem postawiono diagnoza — mózgowe porażenie dziecięce.  Wbrew pierwotnym diagnozom lekarzy i dzięki ciągłym staraniom bliskich, dotarłam do momentu, gdzie mogę prowadzić normalne, szczęśliwe życie. Jestem niezwykle wdzięczna mojej rodzinie. Pomimo niepełnosprawności pozwolili mi osiągnąć sporą samodzielność. Na co dzień poruszam się na wózku inwalidzkim, a dzięki regularnym rehabilitacjom jestem w stanie pokonać nieduży dystans przy pomocy chodzika.  Aby mój stan zdrowia się nie pogarszał, potrzebne są regularne rehabilitacje. To właśnie dzięki nim mogę stawać się coraz bardziej samodzielna i odciążać bliskich, którzy poświęcili mi dużą część swojego życia.  Najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem rehabilitacji są wyjazdy do wyspecjalizowanego ośrodka rehabilitacyjnego na turnusy. Niestety w ostatnich latach ich ceny bardzo wzrosły, co sprawia, że niezwykle trudno jest mi uzbierać kilka tysięcy złotych! Pragnę wierzyć, że wspólnymi siłami, uda się zebrać potrzebną kwotę. Nawet jeżeli wiele osób wpłaci małą sumę, moje szanse wrastają. Dlatego proszę nie tylko o pomoc finansową, ale także o udostępnienia mojej zbiórki. Turnus rehabilitacyjny jest jednym z najbardziej skutecznych sposobów na poprawę mojej sprawności i chciałabym móc wyjechać przynajmniej na jeden rocznie. Będę wdzięczna za każdą złotówkę, która pomoże mi zyskiwać sprawność. Angelika

2 724,00 zł ( 30.98% )
Still needed: 6 067,00 zł
Grzegorz
11:47:17  left
Grzegorz , 50 years old

Udar sprawił, że mój brat na nowo musi nauczyć się żyć❗️

Ta zbiórka jest dla mojego starszego brata, który znalazł się w tragicznej sytuacji! 20 września 2023 r. był dniem, kiedy Grzegorz utracił całą swoją sprawność. To wtedy wystąpił rozległy udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu i rozpoczęła się walka o jego życie! Mózg obrzękł i potrzebna była natychmiastowa operacja odbarczająca głowę Grześka. W wyniku podjętych działań usunięto mu część czaszki, a podczas intubacji stracił 5 zębów. Dziś jego prawa strona ciała jest sparaliżowany, a afazja odebrała mu umiejętność mowy. Grzesiek uczy się wypowiadać swoje imię, uczy się alfabetu, liczenia, dni tygodnia... Uczy się żyć od nowa!  Po sześciu miesiącach od przebytej operacji, niezbędna będzie kolejna operacja, w celu rekonstrukcji kości czaszki. Kolejny tak inwazyjny zabieg wzbudza strach w całej naszej rodzinie, ale nie ma innego wyjścia… Jednak najpierw czeka nas inne wyzwanie. Pobyt Grzegorza w szpitalu dobiega końca, a dalsza rehabilitacja, leczenie, konsultacje, leki oraz usługa protetyczno-stomatologiczna są kosztowne. Ciężko będzie znaleźć oszczędności na to wszystko…  Proszę zatem o pomoc w jednej kwestii – uzbieraniu funduszy na turnus rehabilitacyjny dla Grześka. Po wstępnych konsultacjach wiem, że potrzebne będą minimum 3 wyjazdy, które wyceniono na ponad 120 tysięcy złotych! Bez Was nie dam rady uzbierać tak astronomicznej kwoty.  Proszę, pomóżcie zwiększyć szanse mojego brata na odzyskanie sprawności. Wiara czyni CUDA. A ja wierzę, że kiedyś Grzesiek wypowie moje imię i pójdziemy razem na spacer... Jolanta, siostra 

4 354,00 zł ( 3.41% )
Still needed: 123 306,00 zł
Antoni Gawłowski
11:47:17  left
Antoni Gawłowski , 8 years old

Uwolnij Antka z zimnych objęć autyzmu ❗️

Pierwsze 13 miesięcy życia Antosia przebiegały bez problemów. Synek rozwijał się prawidłowo, a ja nie widziałam żadnych nieprawidłowości w jego zachowaniu. Niestety ten stan nie trwał zbyt długo. Gdy synek skończył rok, rozpoczęła się intensywna walka o jego sprawność, samodzielność i lepszą przyszłość. Antoś nagle przestał reagować na swoje imię i gaworzyć. Zaniepokojona niezwłocznie udałam się z nim do lekarza. Czułam, że dzieje się coś niedobrego. Synek przeszedł wiele badań, które w końcu doprowadziły nas do diagnozy. Autyzm. Wiedziałam, że nie będzie łatwo, ale musiałam natychmiast rozpocząć walkę o zdrowie ukochanego synka. Antek jest pod opieką wielu specjalistów, uczęszcza na specjalistyczne terapie i zajęcia rehabilitacyjne.  Widzę, że czyni postępy! Nie możemy zrezygnować z działań, które sprawiają, że w przyszłości będzie mu łatwiej. Marzę, by mógł być samodzielnym, szczęśliwym chłopcem.  Niestety wszystko, co niezbędne, generuje również niemałe koszty. Jestem zmuszona prosić o pomoc. Wiem, że już nie raz uratowaliście czyjeś życie. Sprawiliście, że odżyła nadzieja i pojawiła się szansa na lepsze. Dajcie tę szansę również Antkowi. On bardzo potrzebuje Waszego wsparcia! Mama Antka

582 zł
Radosław Likos
11:47:17  left
Radosław Likos , 9 years old

Ta walka będzie trwać do końca życia... Podaj Radkowi pomocną dłoń ❗️

Kochani Darczyńcy! Dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie! Dzięki Wam Radek miał możliwość uczestniczyć w turnusach rehabilitacyjnych, które przynoszą ogromną poprawę! Nie opuszczajcie nas! Nadal potrzebujemy pomocy… Oto nasza historia: Tak bardzo chcielibyśmy odmienić los naszego syna. Zdjąć z niego piętno choroby, z którą będzie musiał toczyć bój do końca życia. Radzio cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Jest niepełnosprawny intelektualnie, nie potrafi się komunikować. Porażenie mózgowe to choroba nieuleczalna. Poprzez godziny spędzone na leczeniu i rehabilitacji próbujemy złagodzić jej skutki. Wiemy, że Radek chce przekazywać nam swoje emocje i potrzeby. Widok, jak denerwuje się, bo nie potrafi powiedzieć co myśli, łamie nam serce.  Dzięki Waszej pomocy mieliśmy możliwość uczestniczyć w turnusach rehabilitacyjnych. Efekty są zniewalające! Widzimy, że jego rozwój zmierza w dobrym kierunku. Radek wydaje z siebie coraz więcej odgłosów, dzielnie uczęszcza na wiele zajęć rehabilitacyjnych: terapię SI, terapię ręki, do pedagoga i na hipoterapię. Jest niezwykle wytrwały i chętny do pracy. Być może nie rozumie, dlaczego nie jest taki jak inne dzieci, ale bardzo się stara i walczy o sprawność! Uwielbia zajęcia na basenie. Widzimy nadzieję i szansę na to, że w przyszłości nauczy się sam pływać! Naszą nadzieją są turnusy rehabilitacyjne, które niestety są niezwykle kosztowne. Jeden taki wyjazd generuje kwotę około 9 tysięcy. Nie możemy z nich zrezygnować. Musimy kontynuować wszystkie działania, dzięki którym jest poprawa! Prosimy o dalsze wsparcie. Nie możemy się poddać, gdy efekty widoczne są gołym okiem. Wasze wsparcie to dla Radka szansa na lepszą przyszłość, większą samodzielność i sprawność. Prosimy, nie zostawiajcie nas! Rodzice Radka

2 001 zł
Igor Kakuszyn
11:47:17  left
Igor Kakuszyn , 10 years old

Czy ta walka nie ma końca? Igor potrzebuje Twojej pomocy!

„Czas pokaże." - tak mówią lekarze. Ale my nie chcemy czekać. Już teraz znów proszę o pomoc! Igor przeszedł pierwszy etap operacji. Pojawiły się nowe pragnienia i marzenia, ale też nowe wyzwania, z którymi nie poradzimy sobie sami... Nasza historia: Najgorsze jest uczucie bezsilności. Świadomość, że możesz tak niewiele. Że nie jesteś w stanie zapewnić swojemu dziecku tego, co najważniejsze – zdrowia i sprawności. Za każdym razem, gdy widzę ból w oczach syna, moje serce pęka. Robię co w mojej mocy, by mógł normalnie żyć, jednak to wszystko, to wciąż za mało... Igor od pierwszych swoich chwil zmaga się z niezwykle rzadką chorobą – wierzchniactwem. To schorzenie, które wiąże się z nieprawidłowo wykształconym układem moczowym oraz kostnym... W wyniku choroby syn bardzo cierpi i zmaga się z uciążliwym problemem nietrzymania moczu.  I choć w sierpniu ubiegłego roku Igor świętował dopiero 9. urodziny – w swoim krótkim życiu wycierpiał już więcej, niż niejeden dorosły... Nasz syn przeszedł wiele skomplikowanych operacji, mnóstwo zabiegów i niezliczoną ilość wyczerpujących badań... Do dziś jesteśmy częstymi gośćmi w szpitalach i regularnie spotykamy się z różnymi specjalistami.  Synek naprawdę chce żyć życiem zwykłego chłopca, nie czując żadnej zależności ani dyskomfortu. Chce się rozwijać, dojrzewać i być wesołym dzieckiem. Ale do tego potrzebuje drugiego etapu operacji, który pokaże, czy potrzebne będą jeszcze kolejne... Niestety, aby doszło do operacji i leczenia, musimy znów zebrać potwornie wysoką sumę! Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak prosić Was o pomoc. To jedyna szansa, by Igor żył bez bólu i cierpienia, które obecnie zamienia jego życie w koszmar. Prosimy, spraw, aby tak się stało... Rodzice ➡️ Igor zamiast być w szpitalu, żyje w schronie... Ratunku!

102 030,00 zł ( 32.33% )
Still needed: 213 543,00 zł

Follow important fundraisers