Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Kuba Hamulczyk
Kuba Hamulczyk , 18 years old

Jego życie nie musi być cierpieniem – Pomagamy Kubie❗️

Dziękuję za dotychczas okazaną nam pomoc. Niestety nasza sytuacja jest trudna... Kuba częściej choruje. Miał częstsze ataki padaczki niekontrolowanej we śnie. Z każdym dniem brakuje nam środków na leczenie... Nasza historia: Byłam pełna nadziei. Wierzyłam, że mój syn będzie zdrowy, będzie dobrze się rozwijać, będzie taki sam, jak każdy chłopiec w jego wieku. Niestety, każdy kolejny rok jego życia był coraz trudniejszy, stawiał przed nami wyzwania zdające się być nie do pokonania... Ślepota lewego oka, niedowidzenie na prawe, problemy z tarczycą, stan po usunięciu guza mózgu, padaczka. Czasem wydaje mi się, że mogłabym tak wymieniać bez końca. Chciałabym poczuć, że jeszcze będzie dobrze, że mimo chorób, które tak bardzo utrudniają życie, będzie jeszcze dobrze, ale boję się, że to nigdy się nie wydarzy... Obecnie Kuba ma już 17 lat. Ciężko mu zmagać się z chorobą, przez którą nie może przebywać wśród rówieśników. W lipcu trafiliśmy do szpitala z ciężką hiponatremią. Ataki się nasiliły i konieczne było znaczne zwiększenie dawki leków na padaczkę. Całe szczęście, jak na razie ataki ustały... Ale nie koszty. Lekarstwa, wyjazdy do klinik i rehabilitacje kosztują ogromne pieniądze. Dlatego zdecydowałam się po raz kolejny poprosić Darczyńców o pomoc w leczeniu mojego Kuby. Mam tylko jedno marzenie, by codzienność była dla syna łaskawsza, by dał radę przeżyć każdy dzień bez stresu, czy sobie poradzi, szczególnie wtedy, kiedy mnie już zabraknie i nie będę w stanie się nim opiekować. To z Tobą możemy zawalczyć o lepszą przyszłość! Jolanta, mama Kuby

201 zł
Aleksandr Haishuk
8 days left
Aleksandr Haishuk , 16 years old

Walka z SMA trwa! Potrzebna pomoc!

Nasz syn ukończył szkołę średnią z wyróżnieniem i wstąpił do akademii w Warszawie. Rozpoczął już studia i jest najmłodszym studentem w Polsce! Niestety oprócz talentu los zesłał na niego nieuleczalną chorobę! W wieku 2 lat u Aleksandra zdiagnozowano rdzeniowy zanik mięśni. Jest to rzadka i bardzo poważna choroba genetyczna, której towarzyszy postępujący zanik mięśni. Syn nie jest w stanie chodzić, a do poruszania używa wózka inwalidzkiego. Cały czas potrzebuje jednak naszej pomocy w zwykłych, codziennych czynnościach.  Niestety jego mięśnie są bardzo słabe, co doprowadziło do powstania skoliozy, czyli poważnego skrzywienie kręgosłupa. Aleksandr wymaga operacji, na którą już od dawna czekamy… Do tego czasu jeszcze bardziej musimy wzmacniać jego ciało! Na razie syn uczęszcza na rehabilitację tylko dwa razy w tygodniu i jest to zdecydowanie za mało! Aleksandr musi ćwiczyć codziennie, ale z przyczyn finansowych jest to niemożliwe… Będziemy bardzo wdzięczni wszystkim troskliwym ludziom za pomoc, która teraz jest bardzo potrzebna. Wasze wsparcie w walce z SMA jest dla naszego syna ogromnie ważne! Rodzice

201,00 zł ( 1.02% )
Still needed: 19 502,00 zł
Miłosz Woronowicz
Miłosz Woronowicz , 5 years old

Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi! Pomóż mi to zmienić!

Wasze poprzednie wsparcie pozwoliło mi opłacić nie tylko terapię mojego dziecka, ale także dało mi nadzieję, że jeszcze będzie dobrze! Dziękuję! Choć pojawiają się już pierwsze efekty, synek nadal potrzebuje pomocy… Nasza historia:  Gdy Miłoszek został zdiagnozowany, zalałam się łzami. Nie przewidywałam, że mogę usłyszeć coś takiego, że nagle cały nasz świat legnie w gruzach. Myślałam, że moje dziecko jest zdrowe… Prawda była inna. Brak reakcji na imię i brak kontaktu wzrokowego – to tylko część pierwszych symptomów. Miłoszek uderzał głową w przedmioty, nie interesował się zabawkami. Zachowywał się, jakby był nieobecny. Nie wiedziałam, co robić. Poszliśmy do lekarza, który od razu wiedział, gdzie leży przyczyna tych wszystkich problemów. Niemalże w mgnieniu oka zdiagnozował autyzm!  Rozpłakałam się. Gdy przypominam sobie tamten moment, trzęsą mi się ręce. Nie tylko spektrum autyzmu jest dla nas przeszkodą… Dodatkowo pojawia się także obniżone napięcie mięśniowe! Prowadzona terapia przynosi efekty, na które tak długo czekałam. Synek reaguje już na swoje imię, wykonuje proste polecenia i potrafi pokazać paluszkiem wiele rzeczy! Daje mi to nadzieję, że sukcesów może być więcej, a mój syneczek ma szansę na łatwiejszą przyszłość! Jednak każda godzina dodatkowych zajęć, niezbędnych terapii oraz turnusy rehabilitacyjne to olbrzymie kwoty. Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi i jak najszybciej chcę to zmienić! Proszę, daj szansę mojemu synkowi. Symboliczna złotówka i udostępnienie zbiórki naprawdę może zdziałać cuda. Z góry dziękuję za pomoc! Alicja, mama

200,00 zł ( 0.75% )
Still needed: 26 396,00 zł
Bartuś Urbaniak
Bartuś Urbaniak , 11 years old

Pomóż Bartkowi dogonić rówieśników! Potrzeba tak niewiele...

Cała ciąża z Bartusiem przebiegała prawidłowo. Czułam się dobrze i nic mnie nie niepokoiło. Niestety pewnego wieczora dostałam wysokiej gorączki. Zaniepokojona udałam się do szpitala, a tam otrzymałam informację, że konieczne jest pilne cesarskie cięcie!  Bartuś przyszedł na świat dokładnie 22.01.2013 roku. Urodził się w ciężkiej zamartwicy i dostał tylko 1 punkt w skali Apgar. Mój synek nie oddychał! Doszło do niedotlenienia organizmu i był reanimowany. Lekarze z całych sił walczyli o jego życie! Choć to, co najważniejsze Bartek wygrał, to konsekwencje jego trudnego startu są nieodwracalne. Obecnie syn jest pod stałą kontrolą poradni neurologicznej, rehabilitacyjnej oraz foniatrycznej.  Bartuś na pierwszy rzut oka nie odbiega od reszty rówieśników. Pomimo problemów, z którymi codziennie się mierzy, pozostaje pogodnym dzieckiem. Niestety zaburzenia sensoryczne, obniżone napięcie mięśniowe, choroby neurologiczne, zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu bardzo utrudniają Bartkowi funkcjonowanie.  Regularnie uczęszczamy na rehabilitację, korzystamy z zajęć integracji sensorycznej, logopedy, psychologa i terapii na basenie... To wszystko wymaga od nas ogromnych nakładów finansowych, a koszty każdego dnia rosną… Zebrane pieniądze chcemy przeznaczyć na bieżącą rehabilitację, żeby Bartuś mógł w rozwoju dorównać swoim rówieśnikom. Wiemy, że tylko dzięki intensywnej pracy będzie to możliwe. Jeśli jesteś w stanie, proszę, wesprzyj mojego syna! Kasia, mama Bartka

200 zł
Krystian Pierzchała
Krystian Pierzchała , 11 years old

Podaruj nam siłę, byśmy mogli nadal mierzyć się z trudną codziennością!

Mój syn – Krystian, ma w tej chwili 10 lat. Wiele lat temu, gdy miał skończone 3- latka, zdiagnozowano u niego autyzm dziecięcy. Wtedy nasza codzienność zmieniła się na zawsze. Musiałam przewartościować moje plany, marzenia, całą codzienność. Skupić się przede wszystkim na zdrowiu i rozwoju syna, by miał szansę na jak najlepsze życie.  Syn wymaga pomocy terapeutycznej, aby mógł w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Prawdopodobnie nigdy nie będzie mu dane w pełni samodzielne życie. Jednak ja chcę o to walczyć, bo syn jest całym moim światem.... Wychowuję Krystiana sama, przez co nasza codzienność jest bardzo trudna. Brakuje nam środków na podstawowe potrzeby, o kosztownym leczeniu i terapii już nie wspominając. Dlatego bardzo proszę o Twoją pomoc. Liczę na dobre serce ludzi, bo sama już opadam z sił... Mama Krystiana

200 zł
Mike Pokładek
Mike Pokładek , 12 years old

Twoje wsparcie może dać szansę na lepszą przyszłość❗️

Kochani Darczyńcy! Bardzo dziękujemy za wsparcie, które okazaliście nam w pierwszym etapie zbiórki! Dzięki Wam Mike mógł mieć przeprowadzone kosztowne badania genetyczne! Oto nasza historia: Nie tak miało wyglądać życie mojego synka. Jak każda matka pragnę zapewnić dziecku jak najlepsze życie, dlatego informacja o niepełnosprawności złamała mi serce. Pomimo wszystkich złych wiadomości, jestem zdeterminowana, by walczyć o jego przyszłość.  U synka w wieku 3 lat został zdiagnozowany autyzm. Dopadła go niepełnosprawność sprzężona, obniżone napięcie mięśniowe, astygmatyzm i zaburzenia integracji sensorycznej. Natychmiast rozpoczęliśmy leczenie i rehabilitację, które są jedyną szansą na poprawę! Niestety wszystko, co niezbędne, generuje ogromne koszty… Pomimo niepełnosprawności Mike jest bardzo energicznym i wesołym dzieckiem. Jednak żeby mógł prawidłowo się rozwijać i dorównać rówieśnikom, potrzebuje zajęć terapeutycznych i rehabilitacji.  Dzięki Waszemu wsparciu, które okazaliście nam w poprzednim etapie, mogliśmy wykonać badania genetyczne. Zdecydowaliśmy się również przeprowadzić dodatkowe, szczegółowe badania i liczne kontrole, konsultacje z lekarzami. Nasz synek cierpi na zespół wad genetycznych. Niezbędne jest dalsze leczenie, intensywna rehabilitacja i opieka specjalistów. Widzimy efekty, dlatego nie możemy zrezygnować z terapii. Wasza pomoc jest naszym ratunkiem. Dzięki Wam będziemy mogli pomóc synkowi i sprawić, że dostanie szansę na lepszą przyszłość. Jeśli tylko zostaniecie z nami… Anna, Mama

200 zł
Wiesława Florek
Wiesława Florek , 49 years old

Od ponad dekady walczę o zdrowie i sprawność... Proszę, daj mi szansę na lepsze jutro!

Z chorobą walczę już od wielu lat. Niestety, z każdym kolejnym rokiem, wspomnienia z czasów, gdy byłam sprawna, stają się coraz bledsze, a moje zdrowie – coraz słabsze… Od 2011 roku jestem osobą niepełnosprawną. Choroba przyszła nagle i niespodziewanie. Z czasem odebrała mi możliwość samodzielnego poruszania się, a ostatecznie przykuła mnie do łóżka, skazując na pomoc drugiej osoby i sprzętów rehabilitacyjnych. Niedowład spastyczny kończyn dolnych oraz deformacje palców rąk i stóp całkowicie zmieniły moje życie. Mimo to starałam się nie poddawać i walczyć o powrót do zdrowia. Dzięki mojej silnej woli, ciężkiej pracy i trzem operacjom, dzisiaj jestem w stanie zrobić kilka kroków w obrębie własnego mieszkania.  Jestem samotna i utrzymuję się tylko z niewielkiej renty, która nie wystarcza na pokrycie kosztów życia, leczenia i rehabilitacji. Moim pragnieniem jest wrócić do pełni sił i sprawności, móc chodzić samodzielnie bez pomocy sprzętów czy drugiej osoby. Do tego jednak niezbędna jest intensywna rehabilitacja, której nie jestem w stanie opłacić samodzielnie. Dlatego zwracam się do Was z gorącą prośbą o pomoc w odzyskaniu zdrowia. Jesteście moją jedyną nadzieją na sprawność. Każda wpłata to ogromna szansa na lepszą przyszłość – na powrót do normalności i niezależności. Z całego serca dziękuję za każde okazane mi dobro i gorąco wierzę, że wróci ono do Was ze zdwojoną mocą! Wiesława

197,00 zł ( 0.23% )
Still needed: 84 910,00 zł
Antonina Filipiak
Antonina Filipiak , 7 years old

Codzienność to ciągła walka❗️ Przyszłość Tosi w waszych rękach❗️

Tosia za kilka dni skończy 7 lat. Codziennie powtarzam jej, że jest naszym największym skarbem na świecie. Na co dzień wymaga stałej opieki i licznych terapii, ponieważ na swoich plecach musi nieść ciężar w postaci spektrum autyzmu.  Za nią wiele zdobytych szczytów jak i jeszcze nieodkrytych możliwości. By Tosia miała jak najlepsze warunki do rozwoju, zrezygnowałam z pracy, którą bardzo lubiłam. Teraz codziennie jeździmy do przedszkola integracyjno-terapeutycznego albo na terapię. Tosia zna już cały alfabet! Niestety, mimo wielu prób nadal nie mówi. Największym osiągnięciem z ostatnich miesięcy jest rozwijanie komunikacji alternatywnej i wspomagającej w postaci MÓWIKA. Na tablecie ze specjalnym oprogramowaniem Tosia uczy się rozmawiać. Robimy wszystko, żebym się otworzyła i chciała oprócz Mówika wypowiadać słowa. Jednak to strasznie skomplikowane. Prawdopodobnie, oprócz autyzmu występuje u niej apraksja mowy. Mówiąc najprościej – jej język zapomina jak pracować, żeby mówić… Dla małej dziewczynki to strasznie trudne nie móc dogadać się z otoczeniem, ale Tosia jest dzielna i daje radę. Kiedyś budziła się prawie każdej nocy, ale teraz, dzięki staraniom zrobiliśmy już część potrzebnych badań diagnostycznych i wiemy, na czym się skupić w terapii.  Autyzm nie jest wyrokiem – jest nadzieją, szansą na inne neuroróżnorodne dostrzeganie świata. Spektrum autyzmu daje spektrum możliwości. Tosia coraz częściej angażuje się w zabawy i wygłupy z jej starszym bratem Michałem, a poza zabawą dzielnie ćwiczy na terapii neurologopedycznej, pedagogicznej, psychologicznej, integracji sensorycznej i AAC. Na świecie jest dużo chorych i potrzebujących dzieci i ciągłe proszenie o wsparcie nie jest modne. Mimo to prosimy o choć jedną złotówkę. Dziękujemy, że jesteś w imieniu naszej małej Tosi o wyjątkowym sercu i spojrzeniu Rodzice.    

196 zł
Dariusz Walczak
8 days left
Dariusz Walczak , 55 years old

Darek przeszedł przeszczep płuc i serca! Prosimy o pomoc w walce o zdrowie i sprawność!

Bardzo prosimy o wsparcie dla naszego przyjaciela Darka w leczeniu po przebytym jednoczesnym przeszczepie płuc i serca. Pomoc jest mu niezbędna do dalszego funkcjonowania. Dariusz dostał nowe życie w grudniu 2022 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Była to pierwsza od 20 lat tego typu operacja w Polsce. W 2004 roku została zdiagnozowana u niego sarkoidoza węzłowo-płucna i serca, która doprowadziła do głębokiego upośledzenia pracy tych narządów. Tego samego roku przeszedł również zawał serca, a lista przewlekłych chorób stale się powiększała.  W bardzo krótkim czasie z osoby aktywnej, pasjonującej się sportem i pomagającej w każdej chwili innym, stał się osobą niezdolną do pracy i niepełnosprawną w stopniu znacznym. Wszystkie środki, które otrzymywał z renty ZUS, przeznaczał na dalsze leczenie. Stan zdrowia stale się pogarszał. Mimo wszczepienia kardiowertera frakcja wyrzutowa serca utrzymywała się na poziomie 18%. Po długotrwałej terapii steroidowej oraz pozostałymi lekami pojawiły się również problemy z żołądkiem, wątrobą i śledzioną.  Darek przestał normalnie funkcjonować. Chodzenie nawet na krótkie odległości kosztowało go mnóstwo siły, wymagało wielu przerw i pomocy ze strony osób trzecich. Szpital stał się jego nie drugim, a pierwszym domem. W czerwcu 2018 roku został zakwalifikowany na listę oczekujących na przeszczep płuc i serca. Do dnia 1.12.2022 r. czekał na telefon z informacją, że pojawił się dawca. Następnego dnia przeszedł kilkunastogodzinną operację mającą dać mu nowe życie.  Zabieg przebiegł prawidłowo, ale walka zaczęła się zaraz po operacji. Pojawiły się problemy z przeponą i niewydolność nerek. Był pod respiratorem, wdrożono karmienie pozajelitowe. Został również wykonany zabieg tracheostomii. Nie mógł chodzić i mówić przez 5 miesięcy. W szóstym miesiącu na nowo uczył się tych umiejętności. W końcu 2.05.2023 został wypisany do domu.   Obecnie wymaga stałej opieki i kontroli ze strony wielu poradni. Ma nadal trudności z poruszaniem się, a w ciągu dnia jest podłączony pod koncentrator tlenu. Dokonuje wielokrotnych inhalacji. Nie może mieć żadnej infekcji, dlatego pomieszczenie, w jakim przebywa, musi być sterylnie czyste, a liczba przybywających przy nim osób ograniczona do koniecznego minimum. Potrzebuje jak najszybciej rozpocząć rehabilitację.  Darek utrzymuje się jedynie z renty, która nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów związanych z leczeniem. Leki, które będzie brał już do końca swojego życia to wydatek 1800 zł miesięcznie. Dojazd na konsultację i badania to jednorazowo 400 zł. Ze względu na swój stan zdrowia nie może poruszać się komunikacją publiczną, korzysta z transportu medycznego. W jego przypadku NFZ nie finansuje przejazdów. Wymaga stałej opieki i pomocy osób trzecich. Nasz przyjaciel marzy o rehabilitacji domowej oraz bieżni, niestety nie stać go na ich zakup. Mimo naszej pomocy środki są nadal niewystarczające na pokrycie wszystkich kosztów dalszego leczenia i rehabilitacji, dlatego w imieniu Darka zwracamy się do Państwa o pomoc. Ciężko mu mówić o chorobie i wszystko przeżywa wewnątrz. Niezłomnie walczy, by wrócić w jakimś stopniu do normalnego życia. Czuję się zagubiony w tym labiryncie leczenia, a Państwa pomoc mogłaby sprawić, że jego droga byłaby nieco łatwiejsza. Zawsze można było na niego liczyć, nigdy nikomu nie odmawiał pomocy. Dzielił się wszystkim, co ma. Otrzymał nowe życie, o które będziemy walczyć razem z nim. Jesteśmy z nim cały czas. Nic nas nie pokona. Za każdą okazaną pomoc, Darek i my jesteśmy Państwu bardzo wdzięczni. Przyjaciele

195 zł

Follow important fundraisers