Jego życie nie musi być cierpieniem – Pomagamy Kubie❗️
Dziękuję za dotychczas okazaną nam pomoc. Niestety nasza sytuacja jest trudna... Kuba częściej choruje. Miał częstsze ataki padaczki niekontrolowanej we śnie. Z każdym dniem brakuje nam środków na leczenie... Nasza historia: Byłam pełna nadziei. Wierzyłam, że mój syn będzie zdrowy, będzie dobrze się rozwijać, będzie taki sam, jak każdy chłopiec w jego wieku. Niestety, każdy kolejny rok jego życia był coraz trudniejszy, stawiał przed nami wyzwania zdające się być nie do pokonania... Ślepota lewego oka, niedowidzenie na prawe, problemy z tarczycą, stan po usunięciu guza mózgu, padaczka. Czasem wydaje mi się, że mogłabym tak wymieniać bez końca. Chciałabym poczuć, że jeszcze będzie dobrze, że mimo chorób, które tak bardzo utrudniają życie, będzie jeszcze dobrze, ale boję się, że to nigdy się nie wydarzy... Obecnie Kuba ma już 17 lat. Ciężko mu zmagać się z chorobą, przez którą nie może przebywać wśród rówieśników. W lipcu trafiliśmy do szpitala z ciężką hiponatremią. Ataki się nasiliły i konieczne było znaczne zwiększenie dawki leków na padaczkę. Całe szczęście, jak na razie ataki ustały... Ale nie koszty. Lekarstwa, wyjazdy do klinik i rehabilitacje kosztują ogromne pieniądze. Dlatego zdecydowałam się po raz kolejny poprosić Darczyńców o pomoc w leczeniu mojego Kuby. Mam tylko jedno marzenie, by codzienność była dla syna łaskawsza, by dał radę przeżyć każdy dzień bez stresu, czy sobie poradzi, szczególnie wtedy, kiedy mnie już zabraknie i nie będę w stanie się nim opiekować. To z Tobą możemy zawalczyć o lepszą przyszłość! Jolanta, mama Kuby