Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Fundacja Tiptop
Fundacja Tiptop

Każdy dotyk zagraża życiu – trwa walka z wrodzoną łamliwością kości - POMÓŻ!

Te dzieci mają wpisane cierpienie w swój los już od życia prenatalnego. Choć trudno w to uwierzyć - nie znają życia bez bólu. On zawsze był, jest, a my z całych sił staramy się, żeby w przyszłości było go jak najmniej... Zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Wrodzona łamliwość kości - tak nazywa się choroba, z którą muszą się mierzyć. Tak nazywa się choroba, która jest dla nich źródłem nieustającej udręki.  Jasio już w życiu prenatalnym miał kilkakrotne połamane wszystkie kości w ciele (zdjęcie poniżej), kolejnych doznał tuż po porodzie. Kości Jasia są tak delikatne, że do złamań może dojść podczas codziennych czynności: przewijania, jedzenia, snu. Zaledwie 4-letnia Oliwka ze zdjęcia poniżej doznała już 35 złamań i przeszła aż 6 poważnych operacji. Mimo ogromu cierpienia można w jej oczach znaleźć uśmiech. Przed nią wyścig o samodzielność, którą każdego dnia odbiera jej choroba. Kubuś ma zaledwie 4 lata i już po raz trzeci musi walczyć o swoją sprawność. Jego kości są bardzo kruche. W brzuchu mamy, gdy powinien być bezpieczny, doznał 12 złamań. Teraz jedynym ratunkiem dla niego są poważne operacje, z których każda kosztuje blisko 40 000 zł. Laura, kolejna maleńka istota, doświadczająca ogromnego bólu. Choroba, z którą się mierzy, odbiera jej sprawność, a kości zamienia w „zapałki”, które łamią się zbyt często. WRODZONA ŁAMLIWOŚĆ KOŚCI - niezwykle rzadka, poważna genetyczna choroba. Objawia się ona zwiększoną łamliwością kości, przez co do urazów może dojść w każdym momencie. Typ 3 OI dotyczący naszych dzieci - jest ciężką postacią, charakteryzującą się wytwarzaniem przez organizm kolagenu o niskiej jakości (mimo że w odpowiedniej ilości).Łamliwość kości pojawia się jeszcze na etapie życia płodowego. Powstałe zniekształcenia pogłębiają się wraz z rozwojem dziecka. Złamane kości bolą i zwykle zrastają się krzywo. Liczne deformacje naprawia się operacyjnie, wstawiając w kości specjalne pręty. Wśród objawów towarzyszących kruchości kości pojawiają się też: niski wzrost, częste problemy ze słuchem (niedosłuch) i zniekształcenia kości: skrzywienie kręgosłupa, wygięte kości przedramienia, zbyt wiotkie stawy, łatwo ulegające zwichnięciom. Franio, Jaś, Oliwka, Kubuś i Laura cierpią zbyt często jak na tak małe istoty. Chcemy im dać choć trochę uśmiechu, złagodzić ból, wzmocnić kości i mięśnie, by do złamań nie dochodziło tak często. Dzieci stale i systematycznie przyjmują lek wzmacniający kości, który podawany jest w Krakowie, Warszawie lub Łodzi. Żeby ten lek działał prawidłowo, niezbędna jest intensywna rehabilitacja, zwykle jest to 5 godziny w tygodniu. Koszt jednej godziny to około 200 zł. Łatwo policzyć, z jak ogromnymi kwotami mamy tutaj do czynienia. Dlatego też prosimy o wsparcie. Błagamy, pomóżcie nam zapewnić im rehabilitację i dać szansę na samodzielność, na tyle, jak bardzo jest to możliwe. --- Aktualna, społecznie trudna sytuacja spowodowała, że jako Fundacja borykamy się z trudnościami w zapewnieniu wsparcia finansowego naszym dzieciom z wrodzoną łamliwością kości. Na co zostaną przekazane zebrane środki? - Na zapewnienie stałej rehabilitacji dla 6 dzieci z wrodzoną łamliwością kości - Na potrzebny sprzęt ortopedyczny, wózek inwalidzki i zabiegi, które się pojawiają.

106 383,00 zł ( 100% )
Fundacja na Rzecz Wspierania Rodziny oraz Dzieci i Młodzieży FUNDACJA Z UŚMIECHEM
Fundacja na Rzecz Wspierania Rodziny oraz Dzieci i Młodzieży FUNDACJA Z UŚMIECHEM

Marzymy o windzie!

Czym jest niebo? Gdzie ono się znajduje? Czy istnieje naprawdę? Istnieje! Wiemy to na pewno i ci, którzy mogą pokonywać schody o własnych siłach, widzieli je na własne oczy. Reszta - musi czekać i uwierzyć pozostałym. Czekać na zebranie całej kwoty, która pozwoli na wybudowanie windy... Dlatego też uruchamiamy tę zbiórkę i prosimy Was o pomoc! Tworzymy dom – Środowiskowy Dom Samopomocy. Jest nas 43 osoby. Cierpimy na różne schorzenia. Część z nas ma ogromny problem z poruszaniem się. Wszyscy jesteśmy niepełnosprawni, choć każdy w innym stopniu. Wielu z nas korzysta z wózków inwalidzkich, balkoników, kul, ortez i to się już nie zmieni. Zawsze schody będą stanowiły największe wyzwanie. Do dyspozycji mamy piękny, wyremontowany budynek, gdzie możemy się realizować. Niestety korzystamy tylko z parteru. Pozostałe piętra są dla nas niedostępne z uwagi na brak windy... Mamy nadzieję, że wkrótce dzięki Twojej pomocy to się zmieni. O niczym innym w tej chwili tak nie marzymy.  Na wciąż niedostępnych częściach budynku czekają na nas mieszkania usamodzielniające oraz przestronne sale do rehabilitacji ruchowej oraz terapii zajęciowej. Naszym marzeniem jest, abyśmy mogli korzystać z całego domu. Dlatego potrzebujemy pieniędzy na zakup windy. Dużych pieniędzy... Koszt windy dostosowanej do naszych potrzeb to wydatek w kwocie blisko 300 000,00 zł. Pozyskaliśmy już część pieniędzy, ale nadal brakuje ponad połowę. Prosimy, bądźcie z nami. Spełnijcie nasze marzenia o windzie. Sami nie damy rady...

1 268 zł
Fundacja Slow Beskid
Fundacja Slow Beskid

🇺🇦 Pomoc ofiarom wojny na Ukrainie

Jeszcze kilka tygodni temu na ulicy przed ich domami leżały ciała sąsiadów i bliskich zamordowanych przez rosyjskiego najeźdźcę, a w ich ogródkach między grządkami spoczęli ci, których udało się pochować. Ukraińcy z zaatakowanych miejscowości próbują żyć na nowo. Wiele osób spośród tych, które uciekły, wracają właśnie do siebie. Brakuje im wszystkiego, nawet tak podstawowych zasobów, jak woda pitna... Pomoc humanitarna to nie sprint, a maraton. Ludzie, przez których wsie i miasta przetoczyła się wojenna zawierucha, potrzebują nas dzisiaj i będą potrzebować jeszcze przez wiele kolejnych miesięcy, a nawet lat! Nie wolno nam się zatrzymać!  Fundacja Slow Beskid od pierwszych dni wojny niesie pomoc poszkodowanym. Pierwsze nasze działania skupiliśmy na pomocy Polonii, szczególnie angażując się w ewakuację uchodźców z Energodaru, co również było możliwe dzięki Waszemu wsparciu.Transporty z darami wysyłane we współpracy z Maltańską Służbą Medyczną trafiają na Ukrainę. Jadą bezpośrednio do potrzebujących i zaopatrują miasta objęte wojną (dojeżdżają do Buczy, Odessy, Kijowa, Żytomierza, Lwowa, Energodaru, Sum, Obrucza, Borysławia i wielu innych. Dary od nas trafiły także do oblężonego Mariupola). Będziemy wdzięczni za każdą okazaną nam pomoc. Wszystkie otrzymane dary dokumentujemy, przedstawiamy z ich dostarczenia sprawozdania i zdjęcia. Jeździmy z nimi tam, gdzie jest potrzeba - nie do wielkich ośrodków, ale często do małych zapomnianych wsi gdzie nie dociera wielka pomoc. Czasem też do rejonów, gdzie cały czas trwają walki zbrojne. Z wielu miejsc płynie do nas prośba o wsparcie - czasem przedziwną - z miejscowości Bucza mieszkańcy wracający do opuszczonej przez okupanta miejscowości potrzebują zamków do drzwi, kłódek, gwoździ, wkrętów, wiertarek, narzędzi. Z małych miejscowości płynie też prośba o zaopatrzenie w wodę pitną i stacje do jej uzdatniania. Cały czas przygotowujemy pakiety medyczne i plecaki medyczne na potrzeby cywilów, obrony cywilnej i żołnierzy. Staramy się je wyposażać w środki opatrunkowe, opatrunki specjalistyczne - hemostatyczne, zastawkowe, środki do skutecznego tamowania krwotoków, środki na oparzenia, stazy taktyczne i inne. Bez Was nie będziemy w stanie pomagać. Dlatego prosimy Was o wsparcie. Wojna trwa już wiele miesięcy, wiele osób jest zmęczonych, ale musimy wytrwać. Los tych poszkodowanych ludzi zależy od naszych otwartych serc. Bądźcie z nami... Razem możemy zdziałać wiele dobrego. Musimy być solidarni, bo kiedyś sami możemy tej solidarności potrzebować... --- Więcej bieżących informacji znajdą Państwo na: https://www.facebook.com/SlowBeskid

6 500 zł
Fundacja "Jasne Niebo"
Fundacja "Jasne Niebo"

🇺🇦 Pomoc rodzinom obrońców wolnego świata

Za chwilę miną 2 miesiące od wybuchu wojny na Ukrainie. Przez ten bardzo trudny dla wielu osób czas, Polska zamieniła się w światowe centrum pomagania. Wspierali niemal wszyscy: młodzi, starsi, ci co mają dużo i ci, którym ledwie starcza od pierwszego do pierwszego. My też dołączyliśmy swoją cegiełkę do tego ogromnego dzieła ratowania Ukrainy. Pomagaliśmy rodzinie uchodźców przez cały miesiąc i teraz mamy co wam pokazać. Sześcioosobowa rodzina zamieszkała się w dwupokojowym mieszkaniu na lubelskim Felinie. Niestety mieszkanie było puste, dlatego kupiliśmy do niego łóżka, stoły, krzesła i sprzęty AGD. Przywoziliśmy jedzenie i potrzebne rzeczy przynajmniej dwa razy w tygodniu. Znaleźliśmy też dla rodziny prawnika i lekarza. Przed nami kolejne działania i wyzwania. W tej ciężkiej sytuacji musimy być altruistami, musimy pomagać jeden drugiemu! Nie ma innej możliwości. W Polsce teraz znajduje się bardzo dużo dzieci, które zostały bez rodziców, bez mieszkań i bez opieki. Większość z tych dzieci jest w wieku szkolnym i chciałoby kontynuować naukę. W obecnej sytuacji wymaga to jednak wiele zasobów i wysiłku organizacyjnego. Bardzo zależy, żeby te najmniejsze ofiary działań wojennych mogły wrócić do "normalności" i zająć głowę czymś innym niż bolesne wspomnienia minionych dni. To dla nas musi być obecnie najwyższy priorytet! Chęci na pewno nam nie zabraknie, ale kłopot pojawia się w momencie, gdy trzeba działania sfinansować. Samochody nie jeżdżą na wodę, jedzenie trzeba kupić, za rachunki zapłacić. Dlatego też prosimy Was o pomoc i wsparcie. Mamy nadzieję, że wojna szybko się skończy, jednak potrzebujący są obok nas tu i teraz. Wierzymy, że dzięki Wam będzie im choć trochę lżej i raźniej... 

2 026 zł
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci

Ukraina potrzebuje Twojej pomocy!

Wojna u naszych wschodnich sąsiadów trwa już drugi miesiąc i nic nie zapowiada, żeby miała się szybko zakończyć. Ogromne cierpienie niewinnych ludzi nie pozwala spokojnie zasnąć. Szczególnie kiedy pomyśli się, że to wszystko dzieje się tak blisko... Od początku rosyjskiej inwazji Ukrainę opuściło ponad 4,2 miliona uchodźców, a co drugie dziecko zmuszone było porzucić swój dom. Tysiące cywilów zostało zamordowanych w zbrodniach, których kraj nie doświadczył od II wojny światowej. W obliczu zniszczeń, skala potrzebnej pomocy przekracza granice wyobraźni… czas działać już teraz. Dlatego prosimy Cię o wsparcie! Twoja darowizna zostanie przeznaczona na humanitarną pomoc w Ukrainie. Środki przeznaczymy na długoterminową żywność, leki, środki higieny osobistej, sprzęt potrzebny do ewakuacji i ochrony cywilów oraz ich psychologiczne wsparcie. Wesprzemy również zwierzęta, które w wyniku wojny pozbawione są odpowiedniego wyżywienia i opieki medycznej. Ściśle współpracujemy z dziennikarzami i osobami kontaktowymi działającymi w strefie objętej działaniami wojennymi, którzy pomagają nam zidentyfikować miejscowe potrzeby i gwarantują, że konwoje, które zorganizujemy przyniosą starannie dopasowane wsparcie bezpośrednio do miejsc, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna. Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci jest polską organizacją pozarządową o charakterze non-profit. Przez ponad dwadzieścia sześć lat działalności zdobyliśmy publiczne zaufanie dzięki organizacji wsparcia socjalnego i specjalistycznego dla dzieci. Działamy transparentnie i całość wpływów uzyskanych ze zbiórek przekazujemy na pomoc. --- Zajrzyj na nasz profil fb.com/serduszkodladzieci.

201 978 zł
Fundacja Spełnienie
Fundacja Spełnienie

Uciekły przed wojną, pomóżmy im ułożyć życie w Polsce

Ich świat po 24 lutego rozpadł się na wiele kawałków. Do tamtego dnia żyli prosto, zwyczajnie, jak my. Nagle jednak ciszę poranka przerwał ryk syren alarmowych, zwiastujących zbliżającą się katastrofę. Ich dom, Ukraina, został bestialsko zaatakowany, a wróg przybył tylko w jednym celu - żeby niszczyć, burzyć i zabijać.  Dzięki wsparciu płynącemu z Waszych serc, zebrane dotąd środki (14 tysięcy) pozwoliły nam wesprzeć pierwszą rodzinę - Tatianę wraz z córkami. Ale potrzebujących jest dużo więcej... Na zdjęciu głównym widzicie Tanię i jej synka Matwieja. To jedna z trzech rodzin, którymi zaopiekowała się nasza fundacja.  Tania przyjechała do Polski na początku marca, maluch miał wtedy 3,5 miesiąca, obecnie ma już roczek, pochodzą z Krzywego Rogu. W naszym miasteczku jest żłobek tylko prywatny, koszt to 800zł plus każda godzina dodatkowo. Ze względu na wiek dziecka, Tania nie może iść do pracy. Ojciec dziecka przez działania wojenne stracił pracę, nie jest więc w stanie wspierać Tani finansowo. Kobieta została więc sama, bez niczyjej pomocy.Dodatkowo Tania również ma problemy zdrowotne, silne bóle prawej ręki nie tylko utrudniają codzienne życie, ale i wymagają częstych kontroli, stałego przyjmowania leków, co wiąże się z kolejnymi kosztami... Tanię czeka również niezbędna rehabilitacja.  Obecnie posiada tylko 500+ i 92zł rodzinnego. Te pieniądze nie wystarczają na pokrycie kosztów za wynajmem mieszkania i opłat z tym związanych. Miesięczny koszt za wynajem plus opłaty waha się od 2000 do 2200zł Staramy się dostarczać Tani brakujące wyżywienie i pokrywamy inne, niespodziewane koszty (konieczne było prywatne leczenie Tani u ortopedy plus leki) oraz czynsz. Chcielibyśmy uzbierać kwotę 22000 zł na kolejne 10 miesięcy. Jeżeli wojna się skończy, pozostałe pieniądze zostaną wykorzystane na inne działania pomocowe w naszej fundacji. Tania, na ile się da z małym dzieckiem, udziela się w wolontariacie naszej organizacji i uczy się języka polskiego. __________ Sytuacja samotnych Matek z Ukrainy w Polsce jest trudna. Przerażone, roztrzęsione, ale wreszcie mogące spędzić noc pod bezpiecznym niebem, z którego nie spadają pociski artyleryjskie. Dzięki pomocy lokalnego przedsiębiorcy udało nam się zapewnić im trzy mieszkania, w których mogą przeczekać ten trudny dla siebie czas. Niestety, środki finansowe szybko się kończą, a rachunki trzeba stale opłacać. Potrzebujemy około 10 tys. zł na 3 miesiące. Te kobiety szukają pracy i lub (w przypadku dwóch kobiet) mają zbyt małe dzieci, aby mogły pójść do pracy. Pomóżmy im poczuć się w miarę bezpiecznie. Niech wiedzą, że nie zostaną wyrzucone na ulicę. Prosimy Was o zrozumienie ich sytuacji, nie bądźcie obojętni. Pomóżcie nam zadbać o bezpieczeństwo kobiet z Ukrainy, zapewnić im dach nad głową. Wierzymy, że RAZEM z WAMI się uda.  

15 168 zł
OCHOTNICZA STRAŻ POŻARNA W NOWINACH
OCHOTNICZA STRAŻ POŻARNA W NOWINACH

Potrzebny nowy wóz bojowy dla OSP Nowiny

Któż z nas nie chciał być w dzieciństwie strażakiem? Wsiadać do wielkiego, czerwonego wozu z drabiną i na sygnale jechać czym prędzej ratować świat przed ogniem, wodą i innymi kataklizmami... Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowin w woj. śląskim spełnili to marzenie i w swoim wolnym czasie narażają zdrowie i życie, zgodnie ze swoją dewizą "Bogu na chwałę, ludziom na ratunek". Niestety, ich wóz swoje lata świetności ma dawno za sobą. Potrzebny jest nowy bojowy za kwotę ok. 250 tys. zł... Sprzęt, którym posługują się strażacy, musi być niezawodny! Musi. Koniec, kropka. Od tego zależy bezpieczeństwo zarówno druhów, jak i poszkodowanych. Od tego czy auto dojedzie w jak najkrótszym możliwym czasie, czy nie popsuje się gdzieś po drodze, czy spełni pokładane w nim oczekiwania, zależy ludzkie życie. A nie trzeba nikogo przekonywać, że jest ono bezcenne.  Na zdjęciach widzicie, jak wygląda obecnie używane stare auto. Tu nawet nie potrzeba zbyt wielu słów, bo obrazy mówią same za siebie. Druhowie z Nowin jeżdżą staruszkiem, którego miejsce jest w muzeum albo na festynach, jako atrakcja. Na pewno nie w boju w trzeciej dekadzie XXI wieku.  Aby uzbierać tak wysoką kwotę, wystarczy, aby 5000 wspierających wpłaciło 50 zł. Ochotnicy są pełni nadziei, że dzięki Wam jeszcze w tym roku uda się dokonać zakupu. Całym sercem prosimy Was o pomoc, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. 

1 232 zł
Fundacja Pomocy Seniorom i Kresowiakom
Fundacja Pomocy Seniorom i Kresowiakom

Pomóż nam wspierać Ukrainę!

Kochani! Prosimy o wsparcie naszej oficjalnej zbiórki Pomocy Ukrainie. Nasz świat zmienił się brutalnie nad ranem 24 lutego 2022 r.. Na ukraińskie miasta spadły z ogromnym hukiem rosyjskie bomby, siejąc śmierć i zniszczenie. O tych wydarzeniach będą się w przyszłości uczyć nasze dzieci z podręczników do historii. Oprócz łamiących serce informacji o tysiącach zabitych niewinnych ludzi i katastrofie humanitarnej, w której obliczu stanęła wschodnia Europa, znajdzie się tam też z pewnością relacja z największej akcji pomocowej w dziejach naszego kraju. O nieskończonej ilości ludzi dobrego serca, którzy ruszyli z ratunkiem: na granicę, na dworce, a także, narażając własne życie, jechali w głąb Ukrainy, dostarczając pomoc bezpośrednio tam na miejscu. Od pierwszego dnia napaści Rosji na Ukrainę również Fundacja Pomocy Seniorom i Kresowiakom mocno działa w zakresie POMOCY HUMANITARNEJ naszym sąsiadom Ukraińcom. Przywieźliśmy z Ukrainy i rozlokowaliśmy 214 osób (kobiet, dzieci i seniorów). Dostarczyliśmy też bezpośrednio do magazynów we Lwowie i Kijowie (sortownie) blisko 65 ton jedzenia i 3 pełne busy środków medycznych. Łącznie przejechaliśmy ponad 55.000 km na granicę w: Dorohusku, Medyce, Korczowej i Przemyślu, wydając ok. 57.000 PLN. Kilkukrotnie wjeżdżaliśmy z pomocą humanitarną także na teren Ukrainy. Zorganizowaliśmy także dwa duże transporty TIRami, jeden o wartości 1.600.000 PLN drugi 1.986.864 PLN co daje wartość 3.586.864 PLN oraz udzieliliśmy pomocy w zakresie wsparcia pomocy Ukraińcom w Polsce m.st. Warszawa dzielnicy Wawer o wartości 152.000 PLN i innym organizacjom pozarządowym o wartości 30.000 PLN. Niestety, potrzeby są wciąż ogromne (w pierwszej kolejności jedzenie długoterminowe, woda do picia, opatrunki) i nie jesteśmy już w stanie wszystkiego opłacać własnym sumptem. Dlatego też uruchamiamy tę zbiórkę i prosimy Was... Jeśli możecie nas wesprzeć i pomóc nam pomagać ofiarom wojny, będziemy wdzięczni. #StandWithUkraine #StopWar #SlavaUkraini #NoWar Путін іди на хуй!

3 880 zł
Fundacja Niebolandia
Fundacja Niebolandia

Pomoc dla Dzieci w Kinszasie -podopiecznych Sióstr Św. Józefa

Być może trudno w to uwierzyć, ale są na świecie miejsca, gdzie dzieci marzą, żeby iść do szkoły. Bo wiedzą, że to dla nich ogromna szansa. Że w szkole dostaną to, czego brakuje w domu... Tak m.in. bywa w Kinshasa - w stolicy Republiki Demokratycznej Konga. Wiele dzieci jest niedożywionych, ma utrudniony dostęp do edukacji. Siostry św. Józefa wyszły naprzeciw potrzebom dzieci i rodziców - utworzyły szkołę, która obecnie wymaga rozbudowy. W Kinshasa po przebytych wojnach domowych widać ogromne ubóstwo materialne i duchowe. Problemy polityczne utrudniają rozwój, powodują nierówności społeczno-ekonomiczne, a zamęt i pandemia generują biedę. Kraj wciąż podnosi się ze skutków wojny domowej z początku wieku, która co kilka lat rozpala się na nowo pod postacią kolejnych rebelii.  W tych trudnych okolicznościach wychowują się dzieci w Szkole Sióstr Józefitek, które dzisiaj potrzebują nowego budynku. Zaczęło się tak zwyczajnie od jednej grupy przedszkolnej. Z każdym rokiem dzieci w szkole katolickiej przybywa, na chwilę obecną jest ich 367. Dzieci rozpoczynają każdy dzień nauki uczestnictwem we Mszy Świętej, mają zajęcia teoretyczno-praktyczne oraz zapewniony posiłek. Dobudowano nowe sale, które z czasem okazały się niewystarczające i pojawiła się potrzeba utworzenia nowego budynku. Pomóżmy w katolickim wychowaniu dzieci, poprzez złożenie dowolnej ofiary pieniężnej na tę charytatywną zbiórkę. Niechaj wspólnymi siłami świat staje się piękniejszy, bardziej solidarny, wrażliwy na potrzeby bliźnich. Formacja młodzieży i nauka jest ogromną naszą troską, to bardzo ważne dla przyszłości tego kraju – dobrze uformowana głowa do myślenia i ręce do pracy. Każdego Darczyńcę Siostry wraz z uczniami ogarniają gorącą modlitwą. --- Więcej informacji można znaleźć na STRONIE INTERNETOWEJ

8 034 zł

Obserwuj ważne zbiórki