By odzyskać samodzielność
Moje problemy zdrowotne zaczęły się 15 lat temu. Z powodu licznych chorób, z którymi się zmagam, poruszam się za pomocą balkonika i chociaż pogodziłam się z moimi ograniczeniami, ciężko jest mi znieść moją niesamodzielność… Przepuklina pachwinowa, nadciśnienie, cukrzyca, otyłość - przypominają o sobie każdego dnia. Codzienne funkcjonowanie jest nieznośne. Każda, nawet najprostsza czynność związana z poruszaniem się to dla mnie ogromny wysiłek. Na co dzień staram się być samodzielna i prowadzić dom. Jednak umycie okien, zawieszenie firanek, a czasem nawet sięgnięcie kubka z wyższej półki jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Zrobienie zakupów spożywczych, czy wyjście do apteki w moim przypadku nie jest możliwe. Na pewno nie bez pomocy innych. Dotychczas prosiłam o pomoc osoby trzecie, sąsiadów, bądź zamawiałam taksówki, co zawsze wiązało się z dodatkowym obciążeniem finansowym, a moja sytuacja materialna nie jest najlepsza. Od lat większość pieniędzy wydaję na leki… Jako podopieczna Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej otrzymuję pomoc i wsparcie opiekunów. Czas pandemii mocno ograniczył te spotkania, dlatego większość czasu spędzam sama w domu. Staram się wychodzić codziennie, choć na 15 minut, na spacer. Mam trzech synów, ale każdy z nich ma swoją rodzinę na utrzymaniu. Nie mam serca prosić ich o wsparcie finansowe. Przed wybuchem pandemii koronawirusa korzystałam z rehabilitacji organizowanej przez GOPS. W obecnej sytuacji nie jest to możliwe, do tego nasilające się bóle kręgosłupa utrudniają mi wykonywanie wielu ćwiczeń. Wierzę, że wózek elektryczny pomoże mi się usamodzielnić i godnie przeżyć następne lata mojego życia. Bez Państwa pomocy nie jestem w stanie dokonać takiego zakupu, dlatego bardzo proszę o pomoc.